Moj prawie 5 miesieczny synek jest noszony od urodzenia. Od jakichs 2 miesiecy za KAZDYM razem placze, drze sie, napreza cale cialo od momentu wlozenia do chusty az do momentu, gdy wiazanie jest gotowe. Na spacerze jest juz spokojny przez caly czas. Wiaze go w kieszonke. Czy powinnam zmienic wiazanie? Czy taki krzyk cos moze oznaczac np ze cos robie zle?? Czy ktorejs z Was tez sie to zdarza?



Odpowiedz z cytatem






W tej chwili zdarza jej się wrzeszczeć i prężyć się podczas motania tylko jak jest bardzo zmęczona i śpiąca, wtedy oo chwili zasypia jakby jej ktoś wtyczkę wyciągnął








Chyba jednak musze poczekać az bardziej odwazny i ciekawy swiata sie zrobi, bo jak go tylko podniosłam nad głowe i juz miałam położyć na moich plecach to zaczął tak przeraxliwie płakać, ze aż pożałowałam, ze w ogóle mi się tego wiązania zachciało 

