chusta kółkowa na citeam

[Frezis]

pewnie chodzi o pozycje buddy

[ania]

pewnie chodzi o pozycje buddy

Zgadza się, tylko nie mogłam sobie przypomnieć jak się to nazywało właśnie, dzięki!

edit: wiedziałam, że zaraz się posypie na moją głowę i dlatego nie raz boję się w ogóle odzywać na forum Ale o tym akurat wyczytałam tutaj... No i żeby nie było, bo ja nigdy nie nosiłam przodem i nikogo nie zachęcam, ale wiem że takie coś jak pozycja buddy istnieje

[mi.]

Zgadza się, tylko nie mogłam sobie przypomnieć jak się to nazywało właśnie, dzięki!

edit: wiedziałam, że zaraz się posypie na moją głowę i dlatego nie raz boję się w ogóle odzywać na forum Ale o tym akurat wyczytałam tutaj... No i żeby nie było, bo ja nigdy nie nosiłam przodem i nikogo nie zachęcam, ale wiem że takie coś jak pozycja buddy istnieje

nie wiem jak inni - ja Ci nic nie posypię na głowę
ale mnie BARDZO zaskoczyłaś...
nie mam pojęcia kto i komu poleca takie noszenie i czym to polecanie motywuje... dlatego pytam
choć... gdzie to... w Stanach jest jakiś taki mit o "zdrowości" tej pozycji?

z tego, co wiem ja - w niczym nie można nosić przodem. chyba, że chce się nosić niezdrowo. pozycja nie ma wtedy znaczenia

[kista1]

właśnie widziałam na citeam to cudo chyba nie ma o niej zbyt wielu wzmianek w internecie

[Agnen]

Jak dla mnie bez entuzjazmu. Jak na nieskośnokrzyżową 70z to nie jest jakaś powalająca zniżka.

[guzik]

Jak dla mnie bez entuzjazmu. Jak na nieskośnokrzyżową 70z to nie jest jakaś powalająca zniżka.

tym bardziej, że kiedyś były na allegro po około 70zł

[ania]

Uff, trochę mi ulżyło, bo już się bałam że coś pomieszałam z tym buddą Ale poczytałam jeszcze w necie i dokładniej francuska szkoła noszenia dopuszcza noszenie przodem, ale tylko i wyłącznie z nóżkami schowanymi (czyli budda) i nie dłużej niż 1/2 godziny, i to w środowisku gdzie dziecko nie będzie miało zbyt wielu bodźców, np. w lesie. Wybaczcie, ale stronki nie zapisałam, bo to na szybko w pracy było...
mi., nigdzie nie znalazłam że pozycja buddy jest polecana, dlatego też sama napisałam że jedynie dopuszczalna. IMO mało wygodnie i biorąc wszystkie za i przeciw ja bym nie zaryzykowała

Trochę odbiegłyśmy od tematu, ale myślę że ważne kwestie omówione

[Meta]

nie wiem jak inni - ja Ci nic nie posypię na głowę
ale mnie BARDZO zaskoczyłaś...
nie mam pojęcia kto i komu poleca takie noszenie i czym to polecanie motywuje... dlatego pytam
choć... gdzie to... w Stanach jest jakiś taki mit o "zdrowości" tej pozycji?

z tego, co wiem ja - w niczym nie można nosić przodem. chyba, że chce się nosić niezdrowo. pozycja nie ma wtedy znaczenia

Hmmm a ja nie raz na tym forum - od jego najdawniejszych wpisów - widywałam info, że pozycja buddy jest dopuszczalna.
Dziecko siedzi po turecku, kręgosłup się zaokrągla.
Czy to jest wygodne? IMO nie. I dlatego długo się tak nie da. Wiem jednak, że niektóre dzieci są bardzo ciekawe świata i czasem by chciały przodem do świata. I wtedy lepiej sadzać w chuście na buddę, niż a la smętnozwis w wisiadle

[mi.]

heh.. Meto... no ja nie jestem na forum od bardzo dawna dowiaduję się tu różnych rzeczy, ale jednak w kwestiach noszenia jestem mocno ostrożna - może dlatego że wiem jak boli źle zadbany kręgosłup

jasne, że budda pojawia się tu i tam, ale jeszcze od nikogo z doradców (czy też specjalistów posiadających wiedzę o chustach i rozwoju kręgosłupa i stawów biodrowych) nie słyszałam o polecaniu pozycji buddy. Wiem, że jest polecana w Stanach. bo tam parcie na "przodem do świata" jest wielkie i ten budda to niby mniejsze zło niż wisiadło... ale... no ja tego mniejszego nie widzę. ja. z moją wiedzą i wyobraźnią. i moim kręgosłupem

[Meta]

Ja wychodzę z założenia, że skoro to takie - delikatnie mówiąc - niewygodne to nikt tak długo nosić nie będzie, po kilku minutach trzeba delikwenta delikatnie wyprosić ze szmaty. Zresztą to pozycja raczej dla starszych, stabilnie siedzących dzieci.

JA nikomu tego nie polecam.
Ale jeżeli ktoś ma nosić tak albo w wisiadle, to już lepiej tak
(a coś mi się kojarzy, że kiedyś nawet doradcy o buddzie pisywali, bez szczególnych fajerwerków, ale i bez bicia po głowach. Z drugiej strony kiedyś nosidło dla noworodka to była zbrodnia, a teraz niektórzy się zachwycają Marsupi i innymi Bondolino, więc... )

[mi.]

no przecież nie mogę się wypowiadać za wszystkich doradców

niech się każdy zachwyca czym tam lubi