a mnie się w pierwszej kolejności rzucił na twarz tata palący peta...
a mnie się w pierwszej kolejności rzucił na twarz tata palący peta...
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.
Z tym petem to przegięcie
Bianka 04-09-2010
Gdzie wy tam peta widzicie?? Z fajki na ogół dymek leci, mnie to na lizaka wygląda. Chyba że też przy dziecku nie wolno...
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
O ile mnie wzrok nie myli to nie fajka, tylko faktycznie jakiś lizak czy coś![]()