noszenie (lub nie) w Azji + kilka fotek

[yerba]

...

[andziulindzia]

Bardzo ciekawe to co piszesz Tak się zastanawiam, czy to też nie jest tak, że oba kraje jako kraje rozwijające się odchodzą od tradycji i zachłystują się nowoczesnością. Za jakiś czas (kilkanaście, kilkadziesiąt lat) może znów tradycyjne sposoby noszenia zyskają tam popularność i to pewnie w unowocześnionej wersji. Któż to wie?

andzia

[anialodz]

zazdroszczę podróży...

[skybear]

nawet jesli nie masz zdjec zachustowanych rodzicow,czy chust i tak powstawiaj zdjecia.
na pewno duzo ciekawych zrobilas poogladamy sobie i pomarzymy...

[węgielek]

basiu, gratuluje podrozy. i prosze, prosze, prosze wstaw zdjecia jakies, kambodza i wietnam to dla mnie kompletna egzotyka

[węgielek]

zdjecia, zdjecia, zdjecia!!! watek bez zdjec jest niewazny! basiu, prosze, wstaw zdjecia

[yerba]

dla zainteresowanych - kilka zdjęć

ruch uliczny:


transport dzieci:


restauracja przydrożna


toaleta przydrożna

[yerba]

akcenty świąteczne:




i widoczki turystyczne

Angkor Wat - Kambodża




Zatoka Ha Long

[monjan]

cudnie
zazdroszcze podrozy

[Linda]

Pieknie! Ale mialas fajna podroz

[Anna Nogajska]

zazdraszaczam

super fotki, a szczególnie to jedno, na którym wysadzane jest dziecko . jak widać przynajmniej tutaj trochę tradycji zostało.

niestety wiele "tradycyjnych" kultur od tradycji odchodzi na rzecz tzw. postępu. Tak jest w Chinach z wysadzaniem dzieci: w miastach króluję już jednorazówki i tradycyjne spodenki chińskie nie są już z automatu rozcięte: trzeba to zrobić ewentualnie samemu.

fajnie, że mogłaś sobie to wszystko zobaczyć i stwierdzić na żywo.

[węgielek]

super zdjecia
dziecko w koszyku na rowerze - czad

[Ania z Tulikowa]

Basiu podróż marzenie!
dobrze że już jesteś

[czukczynska]

Basiu,gratuluję wyjazdu
Jak mały zniósł podróż i zmianę klimatu?
Śliczne fotki!

[mayetschka]

Cudny wyjazd
Rowerowy przewóz bardzo mi się podoba

[Biedronka]

Basiu Kambodża...
cudnie...zazdroszcze jak nie wiem co

[yerba]

Dzięki za miłe słowa... wyjazd był rzeczywiście świetny i udany!
No i ciekawy.

Basiu,gratuluję wyjazdu
Jak mały zniósł podróż i zmianę klimatu?

Aniu, Kuba został w PL - nie odważyłam się brać go w taką podroż długą i intensywną.

[skybear]

Fantastyczne fotki Basiu

[Padthai]

barrbarra trzeba w gory jechac. Tam jest folklor i no sa nosidla. W miastach i na turystycznych, czesto odwiedzanych szlakach raczej ich nie uswiadczych. Osobiscie polecam gory w Laosie. Poranne targowiska w dolinach sa niezwykle barwne. Gromadza wszystkie okoliczne plemiona i tam to mozna sie napatrzec i pomac i pogadac
Niestety kiedy ja wedrowalam przez Indochiny, dzieci nie bardzo mnie jeszcze interesowaly, wiec zdjec nosidel nie mam, ale co sie napratrzylam to moje
Teraz tesknie za pysznym jedzeniem na kazdym rogu ulicy, za intensywnymi zapachami i kolorami, za usmiechnietymi twarzami i wolnym czasem. Pieknie bylo mmmmmmm
Jeszcze tam pojade
A jak wrazenia z Angkor?

[kobra]

zdjecia przegapilam do tej pory

moja siostra planuje wycieczke do Wietnamu, to sie naslucham i naogladam zdjec jeszcze