dziewczyny, pomóżcie proszę.
od jakichś 3 tygodni wiążę kieszonkę.
i co zawiąże, to wydaje mi się, że Huberta ściąga w moje lewo, a jego prawo.
jest taki jakby w prawo trochę przechylony.
(znacznie chętniej przekręca też głowę w swoją prawą stronę)
próbuję przy dociaganiu prostować go, naciągać z drugiej strony, poprawiam, poprawiam i poprawiam
w efekcie mam wrażenie, że wszystko jest tak dociagniete że sie zaraz oboje udusimy, a Hubert nadal lekko krzywy
jak temu zaradzić??
dodam, że nigdy nie udało mi się ułozyć mu rączek symetrycznie. zawsze prawą ma niżej, a lewą wyżej.
moze to jest powodem tej krzywizny??
dokumentacja: