dzięki za poradę, nie pozostaje mi nic innego jak wznowić polowanie![]()
dzięki za poradę, nie pozostaje mi nic innego jak wznowić polowanie![]()
Ktoś pisał wcześniej, że przy większym obciążeniu trzeba często dociągać chustę bambusową. A więc do ilu kg mniej więcej trzyma się dłuższy czas? I to "często" jest kłopotliwe? Złamana już chusta też przy większym obciążeniu się luzuje?
Ja nosiłam mniej więcej do 10 kg. Potem się nie dało. Poprawianie też niczego nie zmieniało. W zasadzie nie potrafiłam dobrze poprawić, bo wszystko układało się nie tak jak powinno. Dziecko mi ciążyło strasznie. Chsta może nie była do końca złamana, bo miałam ją nową, ale była mięciutka.
po pierwsze tych chust się nie łamie, one są mięciutkie od nowości. Po drugie ja mam bambusa i 10 kg szczęścia do noszenia. Dla mnie czasem zaczyna juz młody osiadać. Przy kieszonce pod pupą lekko rozkładam poły i to pomaga. A luzuje sie przy karku bo mały to wiercioch okropny i trzeba czasem dociągać. Także bambus jest super ale tak mniej więcej do 10 kg, potem też poniesie, ale wymaga już troche więcej cierpliwości![]()
Ania - mama Wiktora (22.08.2008) i Dariusza (02.07.2012)
W LL dla mnie zdecydowanie wygrywa bambus, do 10 kg lekko a potem to i tak dzie ko przewaznoe na plecy, wiec raczej zmiana na cos krotszego i nosniejszego, bo bambusy LL to glownie M i L
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
Ja noszę swoje 12 kg szczęścia w Piaskowej dolinie w plecaku i jest całkiem nieźle![]()