Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: chusty a biegówki

  1. #1
    Chustonówka Awatar marsupilami
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Ursynów/Natolin
    Posty
    10

    Domyślnie chusty a biegówki

    Czy uważacie, że chusta lub miękkie nosidlo nadaje się do uprawiania narciarstwa biegowego z dziećmi?
    Na portalu malypodroznik.pl znalazlam taki artykul zachęcający do biegania na nartach z dziećmi: http://www.malypodroznik.pl/porady/p_aktw_biegowki.htm, cytuję: "Niemowlaczka i maluszka najlepiej mieć zawiązanego w długiej chuście lub miękkim nosidełku. Dzięki temu jest przytulony do ciebie i ogrzewany twoim ciałem, a gdy jest zimno możesz po prostu zapiąć kurtkę na nim i trzymać go w cieple." Czy któraś z Was próbowala?

  2. #2
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Są duże kontrowersje wokół noszenia niemowląt w trakcie nordic walking. Było kilka wątków. Na biegówkach dynamika ruchu jest moim zdaniem jeszcze większa, większa praca rąk i całego tułowia. Nie wyobrażam sobie, żeby w trakcie takiego ruchu dziecko miało szansę na niezmienną prawidłową pozycję i niepoluzoanie wiązania. W trakcie zwykłego spaceru wiązania się luzują i trzeba czasem poprawiać.

    Popatrzcie na zdjęcie w zalinkowanym portalu - bieganie wymaga lekkiego pochylenia się do przodu, to widać wyraźnie. Samo to eliminuje bieganie z dzieckiem nietrzymającym główki na brzuchu.

    Poza tym na biegówkach ryzyko upadku jest spore, z tak długimi nartami nie reagujemy jak przy zwykłym upadku, ruchy mamy ograniczone. Samo wstawanie też wymaga zajęcia się w 100% sobą a nie np. podtrzymywaniem dziecka, jego główki etc.

    O ile lekki NW z siedzącym dzieckiem na plecach może być ok, to biegówki z 3-miesięczniekiem na brzuchu - moim zdaniem nie dają pełnego bezpieczeństwa i zapewnienia prawidłowej pozycji dziecku.

    Mój brat używa przyczepki na płozach (ta sama jak do roweru tylko zamiast kółek płozy). I to ma moim zdaniem więcej sensu.
    Ostatnio edytowane przez mart ; 08-02-2012 o 13:06

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar JustNik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    3,775

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marsupilami Zobacz posta
    Czy któraś z Was próbowala?
    próbowalam.
    Z 7mies dzieckiem w nosidle manduca z przodu i nie byl to szał. To nie bylo "bieganie" na biegowkach, tylko spacer noga za noga, bez zjazdow, bez emocji jakichkolwiek. Ale w pięknych alpejskich okolicznosciach przyrody. Da sie ale to juz nie jest ten sam sport. No łyżwa to na pewno nie pojedziesz
    lato 2008, jesień 2010, zima 2013... i jesieniozima 2022
    --------------------------------
    doradca Akademii Noszenia Dzieci od 2010
    instruktor Masażu Shantala od 2013




  4. #4
    Chustomanka Awatar nel
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    546

    Domyślnie

    Hej dziewczyny, podbiję temat... mam wielką ochotę w końcu wybrać się na biegówki i zabrać moją 1,5 roczniaczkę... Biegałyście tak z Waszymi? W nosidło na plecy czy lepiej na sanki / przyczepkę???
    córka (czerwiec 2011) i syn (wrzesień 2013)

    moje zdjęcia

  5. #5
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Tak jak było pisane - raczej spacer w biegówkach. A jak już dziecię zasnie to na pewno nie ma szans na pobieganie. Myślę, że samo wyjście na spacer z dzieckiem na plecach w aktualnych warunkach śniegowych jest już nie lada wyzwaniem i spala wystarczająca dużo kalorii. Doczepka na sankach? Chyba że z drugą osobą, która będzie owych sanek i dziecka pilnowała, bo ciągle się trzeba odwracać do tyłu.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  6. #6
    Chustofanka Awatar schantie
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    205

    Domyślnie

    Fajna sprawa. Aż chce mi się jechać na biegówki.Tylko czy takie sanki można gdzieś wypożyczyć?

  7. #7
    Chustomanka Awatar hajda
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    583

    Domyślnie

    odradzam z powodów opisanych już wyżej przez dziewczyny,
    u nas niektóre trasy są robione maszynowo, inne ciężkim wysiłkiem zapaleńców, jeden przejazd sanek może zniszczyć cały wysiłek, tak samo jak przebieżka z psem

  8. #8
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    Z tych wszystkich wymienionych przez Was powodów nie biegam na nartach od narodzin Jagódki.
    Teraz Jagódka dostała własne małe nartki, więc w ten weekend spróbujemy razem pobiegać, choć będzie to pewnie bardziej krótki spacer niż bieg





    Bubu 7.9.2010

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •