Poradźcie, bo utknęliśmy w martwym punkcie i nie wiemy co dalej począćJakieś dwa tygodnie temu zauważyłam, że jak Miłek nie ma pieluchy to sygnalizuję siku. Więc zakupiliśmy majteczki i poszliśmy na żywioł i wszystko świetnie, Miłek albo mówił (na swój sposób)albo biegł do nocnika i tak było do tygodnia a potem entuzjazm mu opadł i raz powie a raz nie a nawet nie chce usiąść a za chwilę zrobi w spodnie. Ale... wcześnie co prawda dawał znać, że robi kupę, ale za chiny nie chciał usiąść na nocniku i robił do pieluchy a teraz zaczął siadać
już nie wiem co mam robić , wracać do pieluch? Nadal czasami powie, ale w obawie o wykładzinę zakładamy mu spodenki (łatwiej uprać) Nie wiem, może za wcześnie? Na spacery,wyjścia i do spania nadal ma pieluchę, ale jak zasnął w dzień dwa razy (raczej nie śpi) to się nie zsikał więc co gotowy czy nie?