że z chustami jest jak z apaszkami/szalami .. można mieć w szafie tysiące wzorów i kolorów, a pokusa na nowe wciąż niezmienna!
i to stwierdzenie zaczyna mnie przerażaćbo od szali jestem uzależniona, przygodę z chustą ma dobre rozpocznę w maju, a po 3 dniach rozglądania się po necie mam już 3 potencjalne ulubione wzory didynosów!