Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: nanosiłam się i nasluchałam :-)

  1. #1
    Chustofanka Awatar elson
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    273

    Domyślnie nanosiłam się i nasluchałam :-)

    Asiunia walczy z wirusem i (chyba) bólem ząbkowania i dwukrotnie sama zwróciła nam dziś uwagę na chustę i nawet próbowała ściągnąć z drzwi na podłogę. A jak dostała w łapki to się zakrywała. Momentami zdecydowanie wolała być w chuście niż na podłodze, choć wiele się zmieniło w związku z remontem pokoju chłopaków. I tak sobie zwiedzała różne domowe kąty aż do snu. Wieczorem chustę odkrył Wojtek, który już od dawna nienoszony i nie dawał się zamotać nawet na chwilę, dla krótkiego instruktażu. Na plecy chciał. Przy okazji doświadczyłam, jak fajnie się nosi na plecach, kiedy dziecko nie wariuje przy zakładaniu i nie musi - jak Asia - mieć od początku wysuniętych rączek. Po chwili Kuba z pretensją sześciolatka zwrócił mi uwagę, że tylko Wojtka i Asie nosiłam a jego nie. Więc mu opowiedziałam, jak to chust nie znałam, za to nosiłam na rękach, czasem przez godzinę, kiedy wózek stacjonował 3,5 piętra wyżej, albo tuliłam go śpiącego i czytałam książkę (nawiasem mówiąc, też słyszałam ostrzeżenia, że się przyzwyczai) i jak plumkaliśmy w basenie... Krótko mówiąc, fajny chustowy dzień
    Kubuś 2005, Wojtuś 2008, Joasia 2011 ...

    http://chusty.info/forum/showthread....36#post1503336

  2. #2
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Super JA też ostatnio starszym dzieciom opowiadałam, jak to było, jak mieli po kilka m-cy. Tai maluszek w domu często prowokuje do takich wspomnień

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •