pomóżcie proszę zupełnie zielonemu żuczkowi w wyborze 1. chusty

[Żuczek]

Z góry przepraszam jeśli piszę nie w tym wątku, ale dopiero się tu jakoś próbuję odnajdywać Pomóżcie Drogie Mamy:
mam prawie 175 cm, jestem "przy kości" - waga ok 85 kg, mąż ciut wyższy i ciut więcej kg, właśnie próbujemy wybrać jakąś chustę dla naszego malutka który pojawi się w marcu. Od początku chcielibyśmy go chustować jak najdłużej się da - wiem już że powinnam zdecydować się na chustę tkaną, ale pomóżcie co dalej - dostaję już oczopląsów od tych różnych gatunków na bazarku tu na forum znalazłam rapalu paisley - czy coś takiego byłoby dobre na sam początek? dodam że nie chcemy zbyt dużo inwestować na dzień dobry bo nie wiemy jak malutek będzie się w tym czuł a i czy nam będzie to odpowiadać pomóżcie proszę

[Celebrianna]

Na pewno przyda się używana. Rapalu zwykle nie są zbyt dobre na początek, bo dość sztywne są w porównaniu do innych, choć paisley (jeśli był intensywnie używany) należał do tych nieco miększych...
Na bazarku jest kilka fajnych złamanych chust, jak Inka, Anna, Amazonia w fajnych cenach. Takie chusty, to klasyki!
albo taki hoppek:http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=72058

[Żuczek]

Dzień dobry, we wcześniejszym poście napisałam "nasze wymiary", myślicie że coś takiego co znalazłam na allegro będzie dobre dla nas?
http://allegro.pl/super-zestaw-2-chu...061503526.html

[mTuśka]

chusta bylaby ok,choc troche za dluga.

a to wsiadlo sobie daruj bo iest po 1 niewygodne,2 co najwazniejsze nie zdrowe dla dziecka.
poszukaj sobie na bazarku uzywki,bo złamana.

[madorado]

Kup sobie pasiaka złamanego (= używanego) na początek. A potem zobaczysz, może się wymienisz, może sprzedasz i kupisz coś innego. I długość dla Was to minimum 4,6

[egla30]

Wiesz ja mam podobnie rozmiarowo jak Ty (i ja i mąż) i zaczynałam od chusty Storcha 5,2 Anna (moje cudo ukochane) a potem kupiłam Didymos Laurę 6 czyli jakie 4,82 m a teraz już do innych wiązań mam chustę 4,4 m i kółkową. W szafie czeka aż mała pewnie usiądzie pouch dobierany i mierzony z konsultantką chustową. No i mam jeszcze nosidło ergonomiczne. Pasja chustowa przeszła mi obecnie w pieluszkową
Jeśli być chciała mogę Ci zaproponować moją Laurę bo w sumie najmniej z niej korzystam a kupowałam ją z myślą o malutkim dziecku - mięciutka, złamana (jestem 3 lub 4 właścicielką i proces łamania zakończyła), pięknie się dociąga. I nie jest różowa tylko to bordo (czerwone wino) z niebieskim a z drugiej strony wydaje się, że fiolet. Cena 310 + przesyłka. Kupiłam za znacznie więcej w październiku 2010
A i na koniec dodam, że od poczatku nosiłam w kieszonce a Annie i Laurze a teraz są dla mnie za długie i Annę ciachnę na krótszą