Po drugiej stronie ulicy w przeciwną stronę szła mama w długim płaszczu i brązowych kozakach, a spod kurtki wystawała różowa czapeczka![]()
Na noszenie przodem nie wyglądało, mam nadzieję, że to chusta była albo marsupi
Jesteście tu?
Po drugiej stronie ulicy w przeciwną stronę szła mama w długim płaszczu i brązowych kozakach, a spod kurtki wystawała różowa czapeczka![]()
Na noszenie przodem nie wyglądało, mam nadzieję, że to chusta była albo marsupi
Jesteście tu?