Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27

Wątek: oczarowania i rozczarowania 2011

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    oczarowanie - len i jedwab za właściwości
    rozczarowanie - seria różu u didka i rosnące ceny chust

    edit: do rozczarowań dodam stan mojego kręgosłupa lędźwiowego mający bezpośredni związek z noszeniem...
    Ostatnio edytowane przez amst ; 15-01-2012 o 23:56

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    rozczarowanie-wysyp chust obicio/narzuto/zaslonopodobnych
    i awantura o obsługę o nati

    oczarowanie-bardzo osobiste- wzór nino taki stonowany względem powyższych
    W(2002) H(2010) Z(2012)

  3. #3
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    ja sie rozczarowalam wlasciwie tylko antracytowymi konopiami, chyba nie lubie konopii

    a oczarowanie? tegoroczny rozowy jedwab od didynosa, po chinczyku myslalam ze wszystkie indio jedwabne sa cienkie
    Ostatnio edytowane przez Olapio ; 15-01-2012 o 12:30

  4. #4
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    rozczarowanie - roze do potegi entej i ilosc limitow (zwlaszcza u Nati); oraz mozliwosc (a raczej jej brak) kupna czegokolwiek u Nati...

    oczarowanie - oscha. dawno nie mialam czegos tak dobrze noszacego w rekach (o lnie i bawelnie mysle, welny jeszcze nie macalam)
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  5. #5
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Rozczarowanie: dla mnie osobiście len jako dodatek do chust. Grube chusty.

    Oczarowanie: Audrey - kolory, w dotyku i w noszeniu. Wizualne oczarowanie - Oscha, szczególnie różyczki Noel - pewnie już ich nie wypróbuję, ale zawsze mogę się pozachwycać. A z rzeczy w zasięgu ręki chusty z bawełną brązowiejącą - dla mnie ogromna przyjemność noszenia.

    Obojętność roku: żadna z chust Nati nie chwyciła za serce .

    Generalnie uważam, że w tym roku nastąpił pewien przełom na rynku chust - coraz więcej producentów z coraz ciekawszą ofertą, o wiele większa dostępność chust, o wiele większy komfort kupowania - nie trzeba gorączkowo kupować w dniu ukazania się chusty, można na spokojnie poczekać na zdjęcia i opinie i kupić to, co się naprawdę podoba (połowa mikrolimitów Nati wróciła do sklepu, jest dostępna i wełna i kaszmir, a że nie wszyscy mają jaskółki, to przecież czegoś musi zabraknąć ). Ciekawie jest obserwować to wszystko.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •