hej,
piszę z dwiema prośbami.
mam za słabe argumenty, by przekonać mojego upartego męża, że MT byłoby znacznie lepsze i odpowiedniejsze niż nosidełko chicco, które dostaliśmy i leży nieużywane.. pomożecie mi go przekonać? może macie jakieś linki do artykułów na ten temat?

A druga sprawa... czy wiecie może co to za chusta?
Dostałam ją od znajomych, używaną, bez orginalnego opakowania, myślałam, że to didkowe pasiaki, ale jak o tym trochę poczytałam, to się okazało, że jestem w błędzie. W necie nic nie znalazłam o tej nazwie z metki. Może macie pomysł co to takiego?