chyba każda z nas stara się być jak najlepszą mamą dla swoich dzieci... i to jest najważniejsze!![]()
chyba każda z nas stara się być jak najlepszą mamą dla swoich dzieci... i to jest najważniejsze!![]()
Kamilek - 16 marca 2006
Julianek -25 października 2007
My soul is painted like the wings of butterflies...
Ale musze wam powiedziec, ze nie rozumiem, dlaczego jakieś stronnictwa się w tym wątku porobiły! To źle mi pachnie.
To napisałam ja - matka daleka od ideału.
Ciekawe, dlaczego chusty sobie w takim razie nie kupi... Może powinnyśmy napisać do Katie list z taką sugestią?
to nie głupi pomysł... może Tom jej nie pozwala... skoro nie wolno jej było krzyczeć przy porodzie????
W sumie jakoś "lubię" tę dziewczynę. Dobrze jej z oczu patrzy hehe... i czasem czytam jakieś ploty i dobrze, że się uwalnia od gościa
Ale podoba mi się, że nosi małą na rączkach!Tak jak podoba mi się, że kilka innych "gwiazdek" karmi piersią, pokazuje, że można sobie fajnie żyć z dzieckiem a już moją idolką jest Angelina
Karmi bliźniaki cycem, bawi się ze starszakami i potrafiła się publicznie przyznać, że jest jej ciężko
![]()
wiesz wydaje mi sie,ż epo twoim poprzednim wpisie ("nie używamsmoczka,karmię piersią,noszę,gotuje sama zupki... etc.etc.) niejedna kobieta na formu poczuje sie jako własnie gorsza (ja nie żeby jasność byłaZamieszczone przez La Loba
)
stąd też podział w wątku sie zrobił... ale ciszszszszsza...dalej dyskutowac nie warto,bo moze się jeszcze gorzej narobić![]()
a tak wogle gratuluję zdolnego synka![]()
O mamo. Witki mi opadły. Chciałam poprosić, żebyś napisała, że żartujesz, ale obawiam się, że płonne moje nadzieje.Zamieszczone przez La Loba
Czytałam gdzieś, że żeby wychować szczęśliwe dziecko, trzeba najpierw zadbać o własne szczęście.
Piszesz, że ledwo żyjesz. Czy aby na pewno Staś potrzebuje wszystkiego tego, co wymieniłaś?
Czy na pewno poświęcanie się to najlepszy sposób na macierzyństwo?
Moje dziecko nosi pampersy, wciąż zdarza mi się podawać mu słoiczki, a standardowo gotuję zwykłe, na targu kupione warzywa. Używa smoczka. Nie czuję się z tego powodu gorszą matką od Ciebie.
A tak na marginesie, co to znaczy "robić bbwwwww"?
Nie będę odpowiadała na pytania, bo zdaje mi się, ze są retoryczne. Nie wiem, gdzie wyczytałaś, że nie jestem szczęśliwa i nie wiem też, jakim cudem można zostac matką i nie poświęcić się temu? Samo bycie w ciąży to już poświęcanie własnej energii dla innego organizmu. Ale mniejsza o szczegóły. Rozumiem, że ogólnie uważasz, że postępuję źle i jeszcze do tego jestem zadfana w sobie(?). I skoro powiedziałas A, to powiedz teraz B: napisz dokładnie, co mam robić ze swoim życiem, macierzyństwem, żeby było dobrze. Jestem bardzo ciekawa, co powinnam robić.
czyli w imie poprawnosci politycznej nie należy sie przyznawac że się karmi piersią, smoka nie daje, bezpieluchowo wychowuje itp?Zamieszczone przez anette27
Ja tam uważam że jest się czym chwalić
a jesli ktos czytajac post La Loby (tan cytowany powyżej bo pierwszy- ten ze słówkiem "phi!" faktycznie mógł byc róznie zrozumiany) poczul sie gorszy to chyba ma problemy z poczuciem własnej wartosci..
a wracajac do rodziców Suri to nie dziwie sie ze prawietrzylatce zakładaja pampersa, byc moze jest juz odpieluchowana, ale boją się ze dziecko zestresowane wszechobecnymi paparazzi blyskajacymi fleszami posiusia w majtki, ktos to sfotografuje, rzuci do gazet i dziecko kiedyś poczuje sie upokorzone
Karina - 2007r.
Lila - 2009r.
Witold - 2014r.
Gerald - 2016r.
Moze ja spaczona przez to forum jestem, ale wydawalo mi się, ze zadbane dzieci to potrzebuja pieluch maksymalnie tak do roku-półtora... a potem jesli juz, to najwyzej trenerki.
No ale mój syn ma dopiero 8 miesiecy a ja wciaz się uczę.
moje dzieci w takim razie zaniedbane...trudno
![]()
Kamilek - 16 marca 2006
Julianek -25 października 2007
My soul is painted like the wings of butterflies...
Zamieszczone przez La Loba
Chyba żartujesz???? !!!!
Mój syn ma rok i 4 miesiące i nie woła na nocnik i w dwa miesiące to się nie zmieni raczej specjalnie, to co zaniedbałam dziecko tak? O ja zła wyrodna matka![]()
Konstanty 16.04.2014
Lilianna 7.04.2010
Kacper 29.07.2007
Beata chyba nie takiego slowa chcialas uzyc, nie?
Bo dziecko w pieluszce jest jak najbardziej dzieckiem zadbanym, czystym, nie pocieknie mu nic miedzy nogą a trenerkami![]()
Raczej sklaniala bym sie do postu sabciass, ze dzieci z wielorazowek, czy z tetry szybciej sa nauczone zalatwiac sie na nocnik, bo te wielorazowki matka musi prac, babrac sie w g..., a pampersa sie zwinie i wyrzuci, wiec matki, ktore uzywaja pampersow nie ucza tak wczesnie zalatwiac sie na nocnik.
Sama obserwuje regres mojej corki. Sprzedalam wszystkie wielorazowki, bo z nich wyrosla, kupilam nowe na ebau, ale paczka zaginela, nastepne dojda w tym tygodniu i przez ten czas bylam zmuszona uzywac jednorazowek, na co Luska zapomniala jak sie wola na nocnik, bo jak sie zesiusiala w pampka to sucho bylo, nic nie przeszkadzalo, wiec po co sie wysilac, mamie glowe zawracac![]()
![]()
Wielorazowki przyspieszaja proces nocnikowy i za to je lubie![]()
A to , ze Kate nosi dziecko na rekach moze swiadczyc o tym, ze nie chce jej sie czekac na dziecko, ktore przeciez pomalu chodzi, a nie o jej bliskosci.
Tak samo teza o tym, ze dziecko przestraszy sie papparazi do mnie nie przemawiaOd najwczesniejszych swych dni do tego przywyklo. To tak jakby powiedziec, ze moje dziecko robi w gacie, bo chodze na spacery w miejsca, gdzie mowia po angielsku, a ona nie rozumie i sie tym stresuje
![]()
Wszystkie, ktore tak atakujecie Beate zapytajcie swoich matek, jak wczesnie wy bylyscie odpieluchowane, bo im sie tetry juz prac nie chcialo![]()
Przykro to pisac, ale pampersy wynalazl pewnie bardzo leniwy czlowiek.
Pisze to ja, osoba uzywajaca czasem pampersow - Z LENISTWA!
hm.... ale Jaśnie Pani Twoja Lusia też już prawie półtora roku więc tak samo zaniedbana![]()
Ja Beaty nie atakuję tylko nie rozumiem trochę....
a, że nie lubie w takie dyskusje sie wdawać to już uciekamkażdy ma prawo mieć własne zdanie i myśleć co chce
![]()
Kamilek - 16 marca 2006
Julianek -25 października 2007
My soul is painted like the wings of butterflies...
Luska juz ma poltorej roku i mam odwage napisac to co napisalam, bijac sie w piersi przyznaje sie do mojego lenistwa.Zamieszczone przez aneta.s
![]()
I tak jak napisalam wierze, ze Beacie po prostu sie blad jezykowy wkradl i chodzilo o co innego.![]()
[quote=Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\"\" title=\"Smile\" />]
Luska juz ma poltorej roku i mam odwage napisac to co napisalam, bijac sie w piersi przyznaje sie do mojego lenistwa.Zamieszczone przez "aneta.s":2v6nweq1
![]()
I tak jak napisalam wierze, ze Beacie po prostu sie blad jezykowy wkradl i chodzilo o co innego.[/quote:2v6nweq1]
nie uważam by takie lenistwo było jakoś wielce szkodliwe....![]()
Kamilek - 16 marca 2006
Julianek -25 października 2007
My soul is painted like the wings of butterflies...
W uzywa pampersow i nie mam poczucia leniwosci w pewnym sensie robie to z przekonania - skoro dziecko ma samo odstawic sie od piersi czemuz to nie ma sie samo odstawic od pampersa?.
co wiecej nie mam ochoty ani potrzeby sie poswiecac dla dziecka. to co robie wychodzi dla mnie z czystej naturalnosci. zadnego wyrzekania sie itd. przez rok karmilam i ani dnia dluzej - bylam na 10 skladnikowej diecie eliminacyjnej i nie mialam poczucia ze sie wyrzekam. ot taki los taka przypadlosci i tyle. okolo roku doszlam do wniosku ze mam dosc - czuje sie oslabiona i nie mam ochoty - przestalam karmic.
staram sie byc matka wygodna. taka ktora ma dobrze - moje dziecko mam wrazenie tylko na tym korzysta. nie chce zeby kiedykolwiek ode mnie uslyszal : a ja sie dla Ciebie tak poswiecalam a Ty...
wiec sie nie poswiecam. zyjemy sobie razem w pelnej harmonii i jest nam ze soba dobrze.
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
aneta ja tez nie uwazam tego za szkodliwe pomijajac aspekt ekologiczny![]()
), ale jak obserwuje regres Luski to po prostu mi wstyd straszliwie, ze jakas glupia jestem, ze nie zauwazylam jak mi dziecko z pieluch wyrasta
![]()
i nie zdazylam z nastepnymi.
Pieluch wilorazowych uzywam nie z jakiegos przekonania, ze musze sie dziecku poswiecac (chociaz czesto to robie, nawet czasem podswiadomi i pewnie mloda jak mi nawalona wroci do domu w wieku 16 lat to uslyszy jak sie dla niej poswiecalam), tylko z powodow ekologicznych i nie bedzie mi sie chcialo spierac recznie z nich kup do czasu jak Lusce bedzie sie chcialo od nich odstawic, wiec ucze, ze ma na nocnik wolac. Pozno zaczelam, wiec Luska ma poltorej roku i dalej nie jest calkowice unocnikowana, ale moje drugie dziecko bedzie na wielorazowkach od poczatku i mam nadzieje, ze jak bedzie mialo poltorej roku to pieluchy jakiekolwiek nie beda mi potrzebne.