Bo ciekawa jestem, jak ubieracie, żeby uniknąć zbyt długiego rozbierania (a zwłaszcza później zapinania). Moje dzieciaki śpią w drugim pokoju, więc zdaję sobie sprawę, że często nie zdążę. Mimo to chciałabym reagować na wołanie. Aha, i czy wysadzacie maluchy, jak same idziecie spać? I jeszcze jedno: biegacie do dziecka na kazdy jęk? Bo moje często jęczy wcale nie "na siusiu"