Jaskolki kaszmirowe "Czerwone wino"

[Aksamitka]

Mnie juz w sumie obojetne, wazne zeby tlo bylo szare! Bo jak pojada z brazem to ja odpadam

Edit: ale mimo wszystko re-edycja szaro-czerwonych byla by mi bardzo mniaaaaaam
http://www.naturalmamas.co.uk/forum/...d.php?t=108817

Śliczne!

[Ananke]

A ja sie bardzo ciesze na pre-order, bo jaskolki to moj ulubiony wzor zakardowy I jakby znowu byly szaro-czerwone z lnem, to chyba padne

I nie mowie, cieszyla mnie zawsze mysl, ze mam w domu pozadany unikat (szaro-turkusowe), bo nigdy nie udalo mi sie kupic zadnego unikatowego didka. Problem jedynie taki, ze sobie na jaskolkach nie zarobie bo ich w zyciu nie sprzedam Za piekne sa.

I jeszcze a propos odsprzedazy z zyskiem - moje kaszmirowe galazki chce sprzedac dokladnie za tyle, za ile kupilam. Zero chetnych, a przeciez zagraniczne mamy odwiedzaja nasz bazarek.

[Karusek]

Problem jedynie taki, ze sobie na jaskolkach nie zarobie bo ich w zyciu nie sprzedam Za piekne sa.

motylki szaro-turkusowe mi nieco rekompensują marzenia o tych Twoich jaskółkach

[Ananke]

motylki szaro-turkusowe mi nieco rekompensują marzenia o tych Twoich jaskółkach

A pamietam jak dzis jak wyszly jednoczesnie chyba z jakimis bezowo-zielonymi? I wszyscy sie na te bezowe rzucii, bo na zdjeciu te szaro-turkusowe wygladaly kiepsko. Ja bylam przekonana, ze to wrzos z turkusem, ale stwierdzilam, ze zaryzykuje. I raz w zyciu mi sie udalo

[Aksamitka]

A pamietam jak dzis jak wyszly jednoczesnie chyba z jakimis bezowo-zielonymi? I wszyscy sie na te bezowe rzucii, bo na zdjeciu te szaro-turkusowe wygladaly kiepsko. Ja bylam przekonana, ze to wrzos z turkusem, ale stwierdzilam, ze zaryzykuje. I raz w zyciu mi sie udalo

Ja też to pamiętam Oraz to ile one wisiały-ale o tym akurat chciałabym zapomnieć

[metis1]

Mam! Mam już moja jaskóły! Przyleciały przed chwilą
Pierwsze wrażenie: Kolor przepiękny: nieciemne bordo, może rzeczywiscie lekko wpadające w malinę, ale bardzo eleganckie i ciepłe. Bałam się trochę tego wrzosu, ale fajnie się splata z czerwonym i w sumie tworzy taki przygaszony, brudnawy róż. Naprawdę ładnie się oba kolory komponują, niekontrastowo i spokojnie.
W macaniu chusta bardzo zbita, gładka, dosyć sztywna (może to za duże słowo...) - szczególnie w porównaniu z kaszmirowym Honsiu czy Gałązkami. W dotyku bardziej mi przypomina mojego starego japana kaszmira - w domu porównam grubość...
Jestem pewna, że nosić będzie jak żyleta, bo to już w ręku widać!

No, fajoska jest!

[Karusek]

metis, super!

mój kurier zawsze bardziej po południu przyjeżdża, a ja siedzę dziś jak na szpilkach...
Jeszcze po Stasia muszę lecieć, mam nadzieję, że nie przyjedzie akurat wtedy :/

[metis1]

Mój był dzisiaj wyjątkowo późno Już sie zaczynałam niepokoić...

[t_a_s]

A gdzie zdjęcia ?

[demona]

foty!!!!

[Kamila]

ZDJECIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

[mamaslon]

zdjecia!

[metis1]

A gdzie zdjęcia ?

foty!!!!

ZDJECIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

zdjecia!

Kobiety, spokojnie!!! W pracy jezdem, nie?...

[demona]

ostatnio jak w pracy byłam to mój małż robił i wstawił na FB, skad skopiowałam na forum. kiepska wymówka

[Celebrianna]

poza tym każda komórka ma już aparat

[Kamila]

he he he he, ja juz nic nie dodam

[mamaslon]

no własnie

[taniuka]

Mam! Mam już moja jaskóły! Przyleciały przed chwilą

no to znaczy, że moje też

Pierwsze wrażenie: Kolor przepiękny: nieciemne bordo, może rzeczywiscie lekko wpadające w malinę, ale bardzo eleganckie i ciepłe. Bałam się trochę tego wrzosu, ale fajnie się splata z czerwonym i w sumie tworzy taki przygaszony, brudnawy róż. Naprawdę ładnie się oba kolory komponują, niekontrastowo i spokojnie.

no to jak Ty-brzydząca się różu to piszesz, to znaczy, że kolor musi być naprawdę ładny

już nie mogę się doczekać!!!

[metis1]

taniuka, ładny, ładny... Ale wyobraź sobie, że JA, tak bardzo brzydząca się różu , kupiłam kiedyś maruyamę! Sprzedałam ją, bo kompletnie mi nie podeszła jako szmata, ale przyznam, że tamten róż był ładny. I ładnie połączony z innymi kolorkami...

ostatnio jak w pracy byłam to mój małż robił i wstawił na FB, skad skopiowałam na forum. kiepska wymówka

FB siedzi u mnie w tym samym worku, co wszystkie różowe rzeczy świata... Zaglądam tylko do Nati, bo bez rejestrowania...

poza tym każda komórka ma już aparat

Ale nie każdy ma przy sobie kabelek...

No dobra, zaraz sprawdzę, może jednak mam...



edit: no niestety, kabelek został w domu... A często go noszę ze sobą...

[mamaslon]

no nie, no takie napięcie i nic, na bank ktos ma...no nie moze pomocna dlon jakaś...czy to same gbury