Kategoria 'chustotata'?

[Wiewiórka]

i chustomaniak
a chustonosz?
chustonów mi się nie widzi, alepomyślę

[oud]

A mi bardzo odpowiada ten brak szarż. I niekoniecznie dlatego, że na koncie mam ze dwie wypowiedzi na krzyż. Tytuł "chustoguru" podoba mi się jako odznaka honorowa dla Tych Niewielu. I tyle. Cieszę się z uprzywilejowanej pozycji chustotatów - nie mamy szczebli do wspinania się w górę, a "chustotata" brzmi dumniej niż "chustonów", "chustomaniak", "chusteryk", "chustobaca" i cokolwiek innego. Ilość postów pod awatarem i tak pokazuje, kto jest na jakim etapie i ile czasu poświęca temu miłemu miejscu.

[Issoleie]

A mi bardzo odpowiada ten brak szarż. I niekoniecznie dlatego, że na koncie mam ze dwie wypowiedzi na krzyż. Tytuł "chustoguru" podoba mi się jako odznaka honorowa dla Tych Niewielu. I tyle. Cieszę się z uprzywilejowanej pozycji chustotatów - nie mamy szczebli do wspinania się w górę, a "chustotata" brzmi dumniej niż "chustonów", "chustomaniak", "chusteryk", "chustobaca" i cokolwiek innego. Ilość postów pod awatarem i tak pokazuje, kto jest na jakim etapie i ile czasu poświęca temu miłemu miejscu.

Oczywiscie, calkowicie sie z tym zgadzam - chustotaty dotyczyl zreszta ten watek. Dodatkowe rozwazania o szczebelkach rozwinely sie raczej z przymruzeniem oka, przynajmniej ja tak to rozumiem

A swoja droga dodatkowo milo, ze pojawil sie w tym watku prawdziwy chustotata!

[oud]

Wiem, wiem, ale czasem takie mrużące mrużenie zmienia się w realne postulaty do adminów... Co do płci domyślnej na naszym forum - jest jak jest, domyślnie tym, kto opiekuje się dzieckiem, nosi je w chuście i generalnie "się interesuje" jest przecież mama. Widać przez pokolenia zapracowaliśmy sobie na taką opinię. Starsze panie się dziwią czasem że chodzę z dzieckiem po okolicy, takie to zjawisko niezwykłe dla nich. Widać, że na forum też jesteśmy gdzieś na granicy błędu statystycznego, ale jesteśmy, Jazzoo pomaga uzgodnić płeć forumową z płcią biologiczną/kulturową, więc nie ma problemu. Chyba. Choć przyznam, że przy rejestracji byłem nieco zawiedziony tym, że nikt i nic nie pyta mnie o płeć tylko od razu stwierdza się, że jestem chustonówką.

[Issoleie]

Widać, że na forum też jesteśmy gdzieś na granicy błędu statystycznego, ale jesteśmy, Jazzoo pomaga uzgodnić płeć forumową z płcią biologiczną/kulturową, więc nie ma problemu. Chyba. Choć przyznam, że przy rejestracji byłem nieco zawiedziony tym, że nikt i nic nie pyta mnie o płeć tylko od razu stwierdza się, że jestem chustonówką.

Wlasnie - ja mialem podobne odczucie. Niewatpliwie chustotatow jest mniej (oczywiste, ze mama to filar opieki nad dzieckiem; a zreszta chustotacie zazwyczaj pewnie towarzyszy chustomama, w druga strone pewnie rzadziej), a takich ktorzy zagladaja na forum jeszcze mniej (ja do tej pory nie zagladalem na zadne fora, co pokazuje jak wciagnela mnie idea chustowania ) Ale - moze wlasnie to forum powinno wplywac na ograniczanie wplywu stereotypow, czemu nie juz przy rejestracji. Zeby dojsc do jakiejs tworczej konkluzji (w kwestii postulatow), mysle ze mozna jednak zamknac ten watek sugestia wlaczenia kategorii 'chustotata' - a ze ta z natury rzeczy pozostaje troche egzotyczna, to ta egzotyka moze przejawiac sie brakiem szczebelkow...