ja tylko zaznaczę że moje rozumienie tych pojęć jest czysto intuicyjne, a nie naukowe. Być może środowisko naukowe zbyt mało wie o EC, żeby uwzględniać to w swoich pozycjach naukowych? Trudno mi powiedzieć, bo czytuję pozycje głównie mikrobiologiczne bądź związane z farmacją.
Cieszę się w każdym razie, że nasza główna propagatorka dbani a o czystość dzieci potwierdziła moje przypuszczenia co do rozumienia tej "metody".
No i mam nadzieję, że takie dyskusje pozwolą nam lepiej poznać nasze dzieci i podążać za ich potrzebami, bo przecież o to głównie chodzitakże w kontekście psychologii poznawczej, która dla mnie jest wielce zagadkową i neizgłębiona dziedziną
![]()