Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 42

Wątek: ja tak niesmialo....

  1. #21
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    Wolomin-city
    Posty
    2,635

    Domyślnie

    ja tylko zaznaczę że moje rozumienie tych pojęć jest czysto intuicyjne, a nie naukowe. Być może środowisko naukowe zbyt mało wie o EC, żeby uwzględniać to w swoich pozycjach naukowych? Trudno mi powiedzieć, bo czytuję pozycje głównie mikrobiologiczne bądź związane z farmacją.

    Cieszę się w każdym razie, że nasza główna propagatorka dbani a o czystość dzieci potwierdziła moje przypuszczenia co do rozumienia tej "metody".

    No i mam nadzieję, że takie dyskusje pozwolą nam lepiej poznać nasze dzieci i podążać za ich potrzebami, bo przecież o to głównie chodzi także w kontekście psychologii poznawczej, która dla mnie jest wielce zagadkową i neizgłębiona dziedziną

  2. #22
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    no ja tez to wszystko robie na intuicje, wyciagam wnioski z doswaidczen innych...i kusi mnie zeby poczytac cos naukowego na te tematy. tulipowna co bys polecila?
    niestety wiele osob wierzy tylkow to co napsiane jest w ksiazkach i podrecznikach. mialam nawe ochote przetlumaczyc ksiazke o ec, ale wydanie czegokolwiek o mordega....
    moze kiedys sama cos napisze
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  3. #23
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annamamaalexa
    moze kiedys sama cos napisze
    może ec-bloga na początek???
    byłby pomocny, tak samo jak zakątek donkaczki.
    nie musiałabyś pisać tego samego sto razy

  4. #24
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    oto moja reakcja na zapytanie, co bym polecila

    powiem szczerze - psychologia rozwojowa na poznanskim uniwerku chyba nie stoi zbyt dobrze. skonczylam studia 6 lat temu i z ciekawosci weszlam dzis na strone internetowa uczelni, zeby spojrzec z jakiej aktualnie korzystaja literatury - w koncu to srodowisko akademickie, to powinni miec nowosci, uznane w swiecie. no i tu calkowite rozczarowanie! zadnych nowych pozycji stad tez musze sama rozpoczac poszukiwania. literatura, z ktorej korzystalismy na studiach to opasle tomiska traktujace szczegolowo rozne sfery rozwojowe dzieci - od noworodka do okresu dojrzewania. na temat treningu czystosci mowilo sie niewiele, nie bylo rozroznienia miedzy treningiem czystosci a nocnikowym, w ogole mam wrazenie, ze temat wyproznien jest be i fe i nie ma sie co tym zajmowac. a szkoda, bo z kolei psychologia zaburzen psychicznych zajmuje sie wlasnie treningiem czystosci jako zrodlem potencjalnych zaburzen w zyciu doroslym (b. ogolnie mowiac - nadmierna koncentracja na wydalaniu, zaparcia, osmieszanie przy wyproznianiu, zmuszanie itp. moga doprowadzic do uksztaltowania sie tzw. charakteru analnego, postania zaburzen obsesyjno-kompulsywnych, itd. nie chce sie tu rozpisywac, bo nie wiem, czy to interesujace).

    dziewczyny, otworzylyscie puszke pandory - teraz wam sie moje "madrosci" beda rozlazic po calym forum! jakby co to mnie powstrzymujcie

  5. #25
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    a moze pokusilabys sie o jakies male opracowanko na ten temat? przykleilybysmy na forum, mysle, ze wszystkie bysmy chetnie poczytaly. wiedzialybysmy np. dlaczego wiele osob reaguje na ec tak a nie inaczej. mnie bardzo pomogloby to w przygotowaniu warsztatow, poniewaz spotkam tam na pewno wiele osob sceptycznie nastawionych.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  6. #26
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    a dokladnie o czym mialoby byc? wlasnie o treningu, gotowosci do niego, itd? gotowosci u dzieci rzecz jasna? jak tylko znajde literature (nowa psychologia rozwojowa jeszcze nie przyszla ), to na pewno cos naskrobie, ale niestety poki co nie moge obiecac terminow. ale poniewaz moja bytnosc na forum podpada juz pod uzaleznienie, to na pewno bedziecie mogly mnie co jakis czas pomolestowac o rozne rzeczy a ja tez sie zmobilizuje, zeby siedzac w domu jeszcze troche szare komorki cwiczyc

  7. #27
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    właśnie o to mi chodzi
    molestoać bedę na pewno
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    ok, to ja jeszcze powiem co zaobserwowalam. Luska od tygodnia wszystkie swoje kupki zalatwia do nocniczka i zauwazylam, ze jest ich wiecej i w wiekszej ilosci, a dziecko mi rzestalo sie budzic w nocy i jest bardziej pogodne. Chyba nie mogla wszystkiego zmiescic do pieluchy i wstrzymywala w sobie

  9. #29
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Tulipowna, co prawda trzy mies później ale napiszę Ci jak ja to widzę. Co prawda prostym biologiem jestem i gdzie mnie tam do psychologii innej niż ewolucyjna ale na mój prosty rozum to jest tak:
    Czym innym jest kontrola skurczu i rozkurczu zwieraczy. w treningu nocnikowym wymaga się od dzieci żeby
    1. zauważyły że chcą siusiu
    2. utrzymały zwieracze zaciśnięte
    3. zasygnalizowały że trzeba je wysadzić.

    Trening czystości jest prostszy dla dziecka, bo mama stwierdza że chce mu sie siusiu po jakiśtasm jego zachowaniach albo po prostu po czasie jaki minął od ostatniego spania/jedzenia/siusiania. Zanim zwieracze same się rozkurczą młode ląduje nad nocniczkiem czy czymtam mama chce. I to ląduje w pozycji znacznie ułatwiającej wypróżnianie. Zwieracze same się rozluźniają bo im łatwiej, a małe ku uciesze mamy i konsternacji asystującej teściowej (czy coś takiego) leje. Potem może też się trochę uczy że rozluźnienie takich mięśnie w takiej właśnie sytuacji sprawia wszystkim dużo radości


    Napisz proszę czy moje dla mnie jak najbardziej logiczne wyjaśnienie jest sensowne.

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  10. #30
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    Twoje wyjasnienie jest przekonujace, logiczne i przejrzyste - zgadzam sie w 100%. To, ze jestes biologiem to, rzeklabym, zaleta - Twoja wiedza na pewno nam sie przyda w rozgryzaniu tajnikow dzieciecego treningu czystosci . Serio mowie. Jestem psychologiem, a biologii w psychologii jest bardzo duzo - jest caly dzial na studiach, ktory sie nazywa biologiczne podstawy mechanizmow zachowania. Mysle, ze mozemy wspolnymi silami opracowac zagadnienie treningu czystosci, czy tez nocnikowego u dzieci. Tak jak pisalam, na moich studiach nie bylo to jakos szczegolowo omawiane, a annamamaalexa sprowokowala moj mozg do bardziej wnikliwych niz dotad przemyslen. Tym bardziej cenne beda nasze spostrzezenia, bo wzbogacone o solidny kawalek praktyki

    Jeszcze jestem ciekawa, co medycyna, a dokladnie pediatria na powyzszy temat sadzi. Dopoki nie wroce do pracy, to sie tego nie dowiem, no chyba, ze jest wsrod nas lekarz

    agnen - dzieki za glos w dyskusji!

  11. #31
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    dziewczyny, tylko w tych naukowych dysputach nie zapomnijcie, co leży u podstawy ec - wytworzenie kontaktu, głębszej więzi rodzica z dzieckiem i chęć zrozumienia jego potrzeb, a nie tylko łapanie kupek do miski i mechaniczne uczenie malca, że w konkretnej pozycji, z konkretnym słowem ma zwolnić zwieracze.

    agnen, trochę się nie zgodzę.
    to nie jest tak, że dziecko po prostu reaguje na konkretną pozycję i radość obserwatorów.
    większość noworodków i małych niemowląt sygnalizuje potrzebę wypróżnienia i ignorowane przez rodziców tę zdolność tracą.
    tak samo jak z płaczem - jeśli matka nie odczytuje potrzeb dziecka lub je ignoruje, płacz przestaje być przez niemowlę różnicowany, bo ono nie widzi sensu komunikowania na różne sposoby.

    cała idea ec ma sens, gdy rodzić REAGUJE na sygnał od dziecka i wtedy działa, a nie czeka na reakcję dziecka na jakieś konkretne warunki.

    to tak z punktu widzenia naszej małej praktyki...

  12. #32
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mart
    cała idea ec ma sens, gdy rodzić REAGUJE na sygnał od dziecka i wtedy działa, a nie czeka na reakcję dziecka na jakieś konkretne warunki.
    .
    Mniej więcej o to mi chodziło, chociaż nie do końca. Rzeczywiście w treningu czystości mama reaguje na potrzebę młodego. Ty jeszcze piszesz że to młode świadomie swoją potrzebę komunikuje.... Nie wiem... Może to zależy od młodego a może od obserwacji, pewnie masz rację, ale moja córcia z tego co zauważyłam sygnalizuje dopiero nalane, względnie lejące się właśnie, więc wysadzam ją kiedy wydaje mi się że minęło tyle czasu od spania/ karmienia, że jej już się może chcieć. zazwyczaj trafiam, chociaż i tak mam kilka pieluch dziennie mokrych

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  13. #33
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mart
    dziewczyny, tylko w tych naukowych dysputach nie zapomnijcie, co leży u podstawy ec - wytworzenie kontaktu, głębszej więzi rodzica z dzieckiem i chęć zrozumienia jego potrzeb, a nie tylko łapanie kupek do miski i mechaniczne uczenie malca, że w konkretnej pozycji, z konkretnym słowem ma zwolnić zwieracze.
    mart - jasne! kontakt, wiez, bliskosc - to wszystko jest niezbedne do tego, aby widziec dziecko i jego potrzeby - wydaje mi sie to tak oczywiste, ze na razie pominelam w moich rozmyslaniach.


    większość noworodków i małych niemowląt sygnalizuje potrzebę wypróżniania
    wlasnie o ten kawalek mi chodzi - mam glod ksiazkowego potwierdzenia tej kwestii. bardzo zaluje, ze nie wiedzialam o tym zanim pojawil sie maks, bo na pewno obserwowalabym go tez pod tym katem. oczywiscie nie zrozumcie mnie zle, ze jestem jakims napalonym naukowcem i widze tylko teorie - nic z tych rzeczy. po prostu, to czego dowiaduje sie tutaj chce wykorzystac pozniej rowniez w mojej pracy zawodowej. traktuje to jako okazje do samorozwoju, do rozwijania horyzontow - a juz czerpanie z waszej praktyki, to dla mnie bardzo cenna rzecz.

  14. #34
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    no no, chwile mnie nie było, a tu taka ciekawa dyskusja

    chciałabym od razu sprostować ec to nie jest trening czystości, proszę pamietajmy o tym.
    rozpoczęcie praktykowania ec nie może mieć za cel jak najwcześniejszego osiągnięcia czystości naszych dzieci. jedyny cel jest taki, jaki opisała marta: komunikacja z dzieckiem, odpowiadanie na jego potrzeby. przecież tak czynimy w przypadku innych potrzeb: karmienia, zabawy, bliskości....i karmiąc piersią, czy z butelki nie zastanawiamy się kiedy nasze dziecko będzie w stanie jeść samodzielnie....jeśli je nosimy w chuście, to też jnie stawiamy sobie celu: za rok muszę przestać nosić, a moje dziecko musi wtedy samodzielnie chodzić.

    podoba mi się natomiast wasza chęć drążenia tematu. bardzo chciałabym, aby naukowcy w swoich książkach zaczęli uwzględniać pewnie rzeczy. chętnie dowiem się na te tematy więcej.

    mart: z blogiem super pomysł, tylko kiedy????może jak w końcu ruszy moja strona internetowa? albo tam stworzę coś w tym rodzaju....hmmm pomyslę
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  15. #35
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    ania, tak sobie też myślałam, żeby pozbierać niektóre moje wpisy z forum i podrukować do jakiegoś kajetu.
    nie piszę bloga, notatki o dniu codziennym robię rzadko, za to na forum....sama wiesz

    Tobie by się też już niezły pamiętnik zebrał.

    a wracając do dyskusji:
    ania, a czy jeszcze jedną bardzo dobrą motywacją do stosowania ec po komunikacji nie jest zdrowie naszych dzieci? przecież temat odparzeń, rumieni dla nas właściwie już nie istnieje. o jednorazówkach już nie wspominając.

    czyli faktycznie nie trening czystości ale może bardziej wychowanie w czystości (pupy... )
    stroną czynną jest rodzic, a nie dziecko pod przymusem rodzica (tak by było przy treningu)

  16. #36
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    no tak, aspekt zdrowia jest dla mnie właściwie najważniejszy, bo alex przecież alergiczny na jednorazówki...tak to się wszystko właściwie zaczęło to dla mnie tak normalne, że nie wspominam o tym, ale może trzeba faktycznie, masz rację.

    no na tym forum już dużo ciekawych rzeczy jest i też zastanawiałam sie, czy przynajmniej nie przekleić do worda...
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  17. #37
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    szczerze mowiac okreslenie trening czystosci zawsze przyprawialo mnie o bol glowy - okropne slowo trening jak rowniez uzycie slowa czystosc - cos trzebaby z tym zrobic zreszta same pisalyscie, ze elimination comunication tez nie ma dobrego odpowiednika polskiego.
    orientujecie sie, jak np, trning czystosci brzmi w j. angielskim?

  18. #38
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    potty training, o ile wiem.
    czyli trening nocnikowy.
    na jedno wychodzi.

  19. #39
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    bardzo ciekawe jest wszystko to co piszecie. prawde mowiac weszlam tu "prawie" po to zeby zalozyc watek pytajacy o wszystkie sprawy ktore poruszylyscie.

    Cytat Zamieszczone przez mart
    tak samo jak z płaczem - jeśli matka nie odczytuje potrzeb dziecka lub je ignoruje, płacz przestaje być przez niemowlę różnicowany, bo ono nie widzi sensu komunikowania na różne sposoby..
    to co napisalas pokrywa sie z tym co pisze Tracy Hogg w "jezyku niemowlat". prawde mowiac to twierdzenie przyprawialo mnie mniej wiecej rok temu o wielkie wyrzuty sumienia ze roznorodne placze mojego dziecka zanikaja bo sie z nim nie komunikuje i nie rozpoznaje potrzeb. patrzac na to z dystansu mam wrazenie ze Wojciszek po prostu rezygnowal z placzu na korzysc innych form komunikowania sie. tzn wyrastal z noworodkowego stylu komunukacji i tyle.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  20. #40
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    grimma: pewnie masz rację, ale nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. ostatnio jedna z młodych mam powiedziała mi, ze ma wyrzuty sumienia, bo nie rozróżnia różnych płaczów swojego dziecka....intuicja i obopólne poznanie się przychodzi z czasem. nie tylko my się uczymy naszych dzieci, ale one uczą się też nas i to bardzo intensywnie.
    oczywiście im bardziej jesteśmy nastawieni na komunikację z dzieckiem tym więcej dziecko chce się z nami komunikować to jasne. ale dzieci czasem płaczą, bo muszą coś odreagować, mają gorszy dzień...jako mama chyba trzeba umieć też zaakceptować fakt, że dziecko czasami płacze. tak mi się wydaje
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •