Cytat Zamieszczone przez madorado Zobacz posta
Ja nie mogłam właśnie tego najbardziej przeżyć, że moje bliźniaczki po urodzeniu musiały być w osobnych inkubatorach. Tak było mi smutno. Też dopiero po tygodniu połóżyli je razem do łóżeczka...
To masakra jest, że szpitale, lekarze (ogromna ich większość) nie dopuszczają do wiadomości czegoś takiego jak PSYCHOSOMATYKA i że zalecenia czysto medyczne nie zawsze są najlepsze dla zdrowia.
Dokładnie tak. Skoro przez prawie dziewięć miesięcy dzieciaczki były cały czas bliziutko siebie, to dlaczego nagle po porodzie są rozdzielane?