Cytat Zamieszczone przez lalaith Zobacz posta
Dziękuję za szybki odzew!

Wiążę Oleńkę w kieszonkę. Chusta tkana Nati.
Ja jestem ubrana zwykle w cienką bluzkę bez guzików lub sweterek, Ola normalnie, jak po domu, body z długim rękawkiem i śpiochy. Mam otulacz "Mam DeLuxe" i póki co wydaje mi się, że jest nam na dworze w sam raz, mała zawsze cieplutka.
W ogóle na początku od razu po zamotaniu malutka usypiała, a teraz, jak już nam się nawet uda wyjść na spacer (a zwykle udaje mi się ją zamotać, dopiero gdy jest już mocno zmęczona i zasypia), to Ola od razu się budzi i właściwie prawie wcale nie śpi, pomimo wcześniejszego wielkiego już zmęczenia...

Acha, próbowałam się kołysać, śpiewać itp, ale nic nie pomaga. Może to otwarte okno wypróbuję, choć też nie sądzę, żeby to pomogło.

A nosidło w takim razie od kiedy można? Bondolino niby jest od urodzenia, a Manduca od 3,5 kg (czyli tez prawie od ur.). Wiem, że producenci często naciągają, ale aż tak?
My kupilismy manduce jak Ceine miala 3 miesiace ale przy pierwszej probie wlozenia takiego maluszka do manduki, od razu bylo widac, ze za mala jest. Chlop zaczal ja nosic w Manduce jak miala okolo 5, 5 miesiaca i obie strony byly zadowolone.
Moja corcia narzekala i nadal narzeka, jak zawiaze zbyt luzno. Do tego musze sie bardzo spieszyc i mocno naciagac inaczej nicni z wiazania.