Ostatnio edytowane przez joasia ; 25-02-2013 o 13:28
odkopałam wątek sprzed roku po to żeby napisać że już nigdy więcej nie kupię pieluszek używanych. Powody są takie:
po pierwsze: moja córeczka już kilkakrotnie miała zaczerwienienie na pupie, z przodu, i parę razy krostki czerwone. Lekarze raz mówią że to zapalenie sromu, raz że jakaś opryszczka. Oczywiście nie wiem czy to od kilku pieluszek kupionych na bazarku, ale zawsze mi się wydaje, że właśnie tak. Na przyszłość wolę mieć czyste sumienie i nie fundować dziecku chorób.
po drugie: moim zdaniem okolice intymne są strefami tak delikatnymi i narażonymi na infekcje, że powinno się szczególnie dbać o ich higienę. Piszę to w odniesieniu do wcześniejszych postów gdzie była mowa o brudnych zabawkach itp.
po trzecie: wiem że wiele mam stara się w ten sposób zaoszczędzić pieniądze ale...stan wielu pieluch na bazarku naprawdę pozostawia wiele do życzenia, czasem przeglądam i aż brak mi słów jakie 'za przeproszeniem' ściery tam ludzie sprzedają. Aż szkoda to dziecku zakładać na tyłek, już nie mówiąc o pokazaniu ich "pampersowym" znajomym, byłoby. Nie wiem, może niektórym sprzedającym wydaje się, że pieluchy są nieśmiertalne???
po czwarte: ekologia też ma swoje granice.
Na koniec dodam, że mojemu młodszemu synkowi zakładam niektóre pieluchy po siostrze,(w bardzo dobrym stanie) i to wydaje mi się w porządku. Ubranka też mam od rodziny.
Ja żałuje że kupowałam używane pieluchy, myślę że delikatna skóra dziecka potrzebuje nowych i świeżych pieluszek.
Nie chcę nikogo obrazić moim postem, raczej przekonać młode mamy, żeby się dobrze zastanowiły zanim coś kupią.
Ania_przyszłamama,podobne objawy ma mój synek,ale ja go pieluchuje tetra,nową ze sklepu,więc też daleka bym była od teorii,że nie warto kupować używanych pieluch bo choroby przenoszą... Nie wszystko co nowe też jest czyste i zdrowe,wiem bo lata pracowałam z odzieżą i odtąd wszystko co nowe piorę,bo nie chcecie wiedzieć co czasem z tymi ubraniami się dzieje lub gdzie są przechowywane,ale nie o tym miało być...więc wypranie i odkażenie pieluch to chyba norma? Oczywiście zgodzę się,że czasem są bardzo zużyte,ale nikt nie każe nam ich kupować
A zaczerwienienie może być od kontaktu skóry z moczem,który bywa bardziej lub mniej drażniący (np.podczas ząbkowania),w moim przypadku pomogła lanolina i wietrzenie i częste zmiany pieluszek. Może też być alergia na polar?
Ja zakładam, że jeśli osoba sprzedająca wyprała, a potem ja wyprałam, to powinno być okej. Trochę obaw mam, to fakt...
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia
Na nowe pieluszki markowe najzwyczajniej w świecie nie byłoby mnie stać ( no chyba, że bym odkładała pieniądze i po pół roku kupiła pakiet ) ale to już by nie było "to" kupując używane mogę próbować wiele firm bez straty dla mnie. Często mam tak, że coś kupię użyję kilka razy i sprzedaję, bo pieluszka jednak nam nie pasuje. Kupując nową po kilku użyciach jest stosunkowo dość ciężko sprzedać pieluszkę za podobną kwotę, bo i tak traktuje się ją jak używaną. Ja od zawsze piorę ubranka nowe czy używane przed założeniem. Z pieluszkami postępuję podobnie. Nigdy nie kupuję pieluszek mocno zużytych, przeważnie są w stanie b. dobrym lub dobrym (który ma np. jasne plamki - po kilku praniach przeważnie same schodzą) ale ogólnie pieluszka wygląda ok.
Pieluszki mozna przeciez wrzucic u siebie do odkazacza, a potem jeszcze wyprac w wysokiej temperaturze, zrobic im stripping, kwaskowanie, kurajce soda, wywiesic na slonkojak widzisz, ze "sciera", to nie kupujesz i tyle. choc ja raz sie nacielam na firmowe pieluszki, z dziurkami. potem sie okazalo, ze wylatuje z nich bambus i zrobily sie przezroczyste po dwoch praniach. jeszcze mi tymi kłaczkami zapapraly inne pieluchy. no coz, czlowiek sie uczy na bledach.
18.11. 2009
16.06. 2012![]()
09.12.2019![]()
Używane kupuje tylko formowanki, otulacze mam nowe (jeden wełniak mam używany). Jak przychodzą do mnie pieluchy wrzucam je do wrzątku z kwaskiem cytrynowym i gotuje przez około godzinkę, zostawiam do ostygnięcia, płuczę, później dorzucam wypłukane wcześniej w pralce smrody mojego małego i puszczam długi cykl (60 stopni) z podwójnym płukaniem, później jeszcze raz krótki cykl też na 60 stopni i wtedy wydaje mi się ok![]()
Piszecie że nie kupujecie mocno zużytych pieluch, okej, ale widziałam na bazarku że jednak są chętni na takie pieluchy. Myślę że wynika to z tego, że ktoś chce kupić wyprawkę za minimalną cenę, żeby nie wyszło mu drożej niż pampersowanie. A to nie kasa powinna być priorytetem tylko zdrowie i wygoda dziecka.
Tamarin pisze, że na całą nową wyprawkę nie byłoby jej stać. Kochana, uwierz że ja na początku miałam tylko 2 otulacze i trochę tetry, a potem pieluszki dokupywałam stopniowo, co miesiąc, dwa, po jednej sztuce zazwyczaj. W dodatku za marną pensję męża bo ja nie mam swoich dochodów. A pieluszka którą kupujesz na bazarku mogła być źle użytkowana przez poprzedniego właściciela i dlatego Ci nie pasuje. Może gdybyś kupiła nową byłoby inaczej. I kiedy co jakiś czas wchodzę na bazarek to widzę dużo pieluch, które właśnie tak wędrują od jednej mamy do drugiej, bo wolą wcisnąć komuś badziew, zamiast wyrzucić na śmietnik.
Teraz moja córeczka znów ma całą pupkę w kropki, może pomyślę nad tym kwaskiem i sodą jak proponuje asioczka, nigdy tego nie robiłam, w garze też nigdy nie gotowałam...
Tak czy siak już zawsze będę się bała kupować noszone pieluchy.
Ania sa watki na temat kwasku, sody i strippingu pieluszekzachecam do przegladniecia, proste srodki, a dzialaja
![]()
18.11. 2009
16.06. 2012![]()
09.12.2019![]()
Są też wątki na temat temperatury prania, również polecam![]()
Co do wielokrotnego odsprzedawania tych samych pieluch, to niektore maja bardzo specyficzny kroj np. mocno waskie w kroku lub za szerokie i naprawde nie kazdemu dziecku pasuja, wiec nie kupilabym nowej za mase kasy ryzykujac ze nie dzie pasowala, dlatego mialam z bazarku. I jak dziewczyny pisza grunt to wlasciwe pranie - to tak samo jak z ciuchami z lumpeksu dla dziecka - zawsze trzeba dobrze wyprac.
I gdziec byla wypowiedz dziewczyny ktora pisala o warunkach w ktorych gina bakterie, grzyby itp. Wiekszosc juz w 60st. a 90st. juz wszystko zabija.
Ja tam lubię kupowacć rzeczy używane. I dotyczy to też pieluch. Zwłaszcza, że żeby nowe nabrały odpowiedniej chlonnosci to trzeba je prac ileś razy - tak wiem leń ze mnie
Szmat nikt nie każe nikomu kupować. Ja osobiście kupiłam na bazarku kilka, ale nie dlatego,że chciałam zaoszczędzić tylko nie wiedziałam o co spytać, nie umiałam ocenić dobrze zdjęć itd. Nie znałam sie po prostu. Grubcio ma zwykle pupę jak ta lala chociaz większość naszego stosiku to pieluchy bazarkowe. A zaczerwienienia pojawiają się i od nowych pieluch i od pampków... Just sayin![]()
Przecież wszyscy ciągle trąbią, jakie te pieluchy wielo tanie w porównaniu z pampersamiDla mnie właśnie kasa (i ciekawość) była priorytetem :> Nie chciałam też kupować nowych, bo nie byłam pewna, czy w ogóle będę chciała to ciągnąć. Kupiłam sobie na próbę jedną taką, jedną siaką - i testowałam. Osobiście uważam, że zdrowsze dla dziecka (ze względu na mniejsze krępowanie ruchów) są pampersy.
Oj, gdybym ja kupiła nowe NappiMe, tobym się wściekła, bo u nas w ogóle się nie sprawdzają - zbyt wąskie w kroku. Tak bardzo przeciekają po bokach, że musiałam odłożyć na bok i przestać używać. A nie są zużyte ani nic.
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia
Ja tam wiekszosc mam uzywanych, ale jak by mnie bylo stac to na pewno bym miala wszystkie nowki. Aczkolwiek tylko wtedy gdy wiedzialabym,ze dziecku pasuja. Mysle, ze dla dziecka i dla naszego zdrowia psychicznego nowe pieluchy sa lepsze.![]()
Bartek 02.05.2007Ksawery 07.08.2010
Sara 28.04.2012
Aniu, ale chodzi ci o to, żeby krzyknąć: nie kupujcie!? Wstydzisz się pieluchowania wielorazowo? Nikt nie zabrania kupić pampka z toną chemii w środkunaprawdę, nikt tutaj tego nie zabrania. Ja kupowałam używane, zazwyczaj były w superstanie. W ogóle mi to nie przeszkadza. Za to jak byłam mała, moja matka rodzona doprowadzała mnie to licznych infekcji przesadną dbałością o higienę. Można przesadzić też w drugą stronę. A to, co powiedzą znajomi, nie rusza mnie zupełnie.
Ja kupuję prawie wszystko używane. A co do pieluch, wkłady wygotowuję, kwaskuję, wszystko piorę, i nie widzę w tym nic niebezpiecznego.
'12 Norbi86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
Ja też się nie bałam kupować na bazarku i bardzo to lubiłam bo mogłam potestować wiele firm i wiele rozwiązań. Podstawą było jednak pranie, wszystkie pieluchy z bazarku wrzucam do gara, jeśli formowanki gotuję dłużej, jeśli pul to chwilkę, później jeszcze porządne pranie i nie sądzę że jakieś wirusy i bakterie przeżyją![]()
Lidka 29/10/2010i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914