Pokaż wyniki od 1 do 20 z 176

Wątek: Czy kupowanie na bazarku jest bezpieczne?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar kerna
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,078

    Domyślnie

    Ja też piorę tylko na 60, kilka dni temu w 95st wszystko w samym kwasku wyprałam i pieluchy wyładniały
    Czy dodanie olejku -lawenda,herbaciany- mogłyby zastąpic NF?

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Podbijam temat... bo mam dylemat.

    Chciałabym zapytać osoby bardziej zorientowane w temacie - jak sądzicie, czy ryzyko złapania czegoś (czegokolwiek) z używanych pieluszek będzie większe niż z używanych ubranek (jedne i drugie kupowane od obcych)?
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Przygranicze
    Posty
    4,253

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane-eta Zobacz posta
    Podbijam temat... bo mam dylemat.

    Chciałabym zapytać osoby bardziej zorientowane w temacie - jak sądzicie, czy ryzyko złapania czegoś (czegokolwiek) z używanych pieluszek będzie większe niż z używanych ubranek (jedne i drugie kupowane od obcych)?
    hmmm...pewnie jedno i drugie daje duże i podobne ryzyko , tylko fakt że ubranka możesz wyprasować a pieluszki pulowe nie , więc jedynie to wyprać na 95 stopni jeśli nie boisz się ryzyka że coś się stanie z pieluszkami w takiej temp

    popytaj sprzedającego czy dziecko nie miało owsików itd....wiem że może skłamać ale wiesz ....

    to jest ryzyko , jak kupujesz żywność w sklepie to sprzedawca też może być chory a na zapleczu nie wszystko robi w rękawiczkach niestety
    P 2000, M 2005 , M 2011, L 2015

  4. #4
    Chustomanka Awatar koleszna
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    lubuskie
    Posty
    982

    Domyślnie

    Ja ostatnio wszystkie pieluchy używki traktuję 90 stopniami i nic sie żadnej nie stało. Normalnie piorę w 60 z NFAle wydaje mi się, że wrzucony z nimi Flip, nota bene u mnie od nowości, rozciągnął się, zwłaszcza przy gumkach. Z otulaczami więc uważam


  5. #5
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Ja w większości na bazarku kupuję formowanki i te wrzucam do gara gotuję z proszkiem i kwaskiem przez jakiś czas, przy okazji schodzą ewentualne plamy a pieluchy miękną.

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dewiś Zobacz posta
    hmmm...pewnie jedno i drugie daje duże i podobne ryzyko , tylko fakt że ubranka możesz wyprasować a pieluszki pulowe nie , więc jedynie to wyprać na 95 stopni jeśli nie boisz się ryzyka że coś się stanie z pieluszkami w takiej temp

    popytaj sprzedającego czy dziecko nie miało owsików itd....wiem że może skłamać ale wiesz ....

    to jest ryzyko , jak kupujesz żywność w sklepie to sprzedawca też może być chory a na zapleczu nie wszystko robi w rękawiczkach niestety
    Pytać moim zdaniem nie ma sensu - ktoś sam może nie wiedzieć co sprzeda razem z pieluszkami, a jeśli wie i mimo tego wystawia je na sprzedaż, to się już raczej nie przyzna...


    Ale zastanawia mnie, czy używane pieluszki mogą stanowić rzeczywiście większe zagrożenie niż inne używane rzeczy (np. ubranka), czy to tylko kwestia ewentualnego obrzydzenia, o którym już zostało zresztą w wątku wspomniane.
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  7. #7
    dianek
    Guest

    Domyślnie

    hm
    pieluchy i ubranka się pierze
    znacznie większe ryzyko złapania syfu jest z rzeczy, które z czyszczeniem jakimkolwiek niewiele mają wspólnego
    czyli autobusy, sklepy, piaskownice itp.

    a jak masz pralkę z opcją jonizacji, czy prania z użyciem nano-pierdół to marne szanse, żeby jakikolwiek owsik czy inny żywy syf przeżył zaburzenia w jego cząsteczkach

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    a czy myślicie, że większe niebezpieczeństwo czyha na małe dziewczynki niż małych chłopców, czy nie ma różnicy?

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Ja wszystko gotuję-jestem spokojniejsza. Przetrwalniki niektórych bakterii są w stanie przeżyć za wiele, ale staram się o tym nie myśleć:/
    mi wydaje mi się że dziewczynki mają gorzej, łatwiej im złapać jakąś infekcję ze względu na taką a nie inną budowę narządów.
    W(2002) H(2010) Z(2012)

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    a czy myślicie, że większe niebezpieczeństwo czyha na małe dziewczynki niż małych chłopców, czy nie ma różnicy?
    Nie wybierałam sobie płci moich dzieci, za to mogę wybrać, jakie kupić im pieluszki.

    Ale obydwa pytania z gatunku tych filozoficznych, zdaję sobie sprawę. czasem tak mam, że sobie filozofuję
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dianek Zobacz posta
    a jak masz pralkę z opcją jonizacji, czy prania z użyciem nano-pierdół to marne szanse, żeby jakikolwiek owsik czy inny żywy syf przeżył zaburzenia w jego cząsteczkach
    Nie była bym taka ufna, jonizacja ma jakiś wpływ jasne ale to nie jest imo żadna praktykowana metoda dezynfekcji
    W(2002) H(2010) Z(2012)

  12. #12
    dianek
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez besia Zobacz posta
    Nie była bym taka ufna, jonizacja ma jakiś wpływ jasne ale to nie jest imo żadna praktykowana metoda dezynfekcji
    jest praktykowana
    stosuje się do szerokopojętego odgrzybiania (akurat znam od strony budownictwa i remontów), dezynfekcji pomieszczeń (zwłaszcza np. po tym jak ktoś w danym pomieszczeniu umarł i sobie leżał przez dłuższy czas), dezynfekcji odzieży używanej (to z racji tego, że tym handluję i trochę zagłębiłam teat żeby sobie syfu do domu nie nanieść) i w wielu innych przypadkach

    oczywiście jakość jonizacji przeprowadzanej przez pralkę może być różna - więc trzeba to brać pod uwagę

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •