Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 176

Wątek: Czy kupowanie na bazarku jest bezpieczne?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar alphax
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    311

    Domyślnie Czy kupowanie na bazarku jest bezpieczne?

    Tak się zaczęłam zastanawiać, kupiłam kilka pieluch glównie kieszonek na bazarku, wyprałam w 60 stopniach z dodatkiem nappy fresha i siup na pupe. A później gdzieś czytałam o pasożytach i bakteriach, że po nich (głównie pasożytach) powinno sie odzież i pieluchy wygotować i wyprasować. I tak się zastanawiam czy kupowanie pieluch, po obcych dzieciakach, których sie nie gotuje i nie prasuje, jest bezpieczne?

  2. #2
    Chustomanka Awatar mamaUlki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Dzierżążno
    Posty
    1,331

    Domyślnie

    teraz zamiast gotowania czy prasowania są środki antybakteryjne do prania, niby działają już w 40 stopniach.

  3. #3
    Chustofanka Awatar alphax
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    311

    Domyślnie

    no właśnie - niby ... a na pasożyty też działają??

  4. #4
    Chustonoszka Awatar tonka antonka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    100

    Domyślnie

    ale trafiłaś z tematem też kupiłam używane pieluchy, często też kupuję używane ubranka i właśnie rano się nad tym zastanawiałam, pomyślałam, że jak synek pójdzie spać to napiszę na forum...
    no właśnie czy jesteście pewne, że odkażacze zabijają wszelkie zarazki? czy może któraś z Was miała problem po zastosowaniu pieluchy odkupionej od kogoś innego albo po założeniu używanej odzieży?

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tonka antonka Zobacz posta
    ale trafiłaś z tematem też kupiłam używane pieluchy, często też kupuję używane ubranka i właśnie rano się nad tym zastanawiałam, pomyślałam, że jak synek pójdzie spać to napiszę na forum...
    no właśnie czy jesteście pewne, że odkażacze zabijają wszelkie zarazki? czy może któraś z Was miała problem po zastosowaniu pieluchy odkupionej od kogoś innego albo po założeniu używanej odzieży?
    nie nigdy. ale prawda jest też taka, że kupowałam głównie formowanki i wkłady, którym mogłam zrobić porządny stripping w garze. kieszonki prałam na 60 stopni z odkażaczem.

    jeśli chodzi o ciuszki, to wg mnie wypranie w 60 stopniach i dodatek antybakteryjny zupełnie wystarczy.
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  6. #6
    Chustofanka Awatar Sihaya
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    356

    Domyślnie

    Ja piorę wszystko na 90C, pule też
    edit: tzn pieluszki, bo ubranka to na 40-60 z odkażaniem.
    Ostatnio edytowane przez Sihaya ; 09-12-2011 o 14:42

  7. #7
    Chustonoszka Awatar tonka antonka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    100

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sihaya Zobacz posta
    Ja piorę wszystko na 90C, pule też
    edit: tzn pieluszki, bo ubranka to na 40-60 z odkażaniem.
    i nic się z pulem nie dzieje przy 90C? bo też chciałam spróbować ale skoro napisane max 60C to się nie odważyłam :/
    a ubranka też piorę w 60 z odkażaczem

  8. #8
    Chustoguru Awatar annagdynia
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    9,812

    Domyślnie

    ja zawsze piorę na 60 st z dodatkiem odkażacza z dodatkowym płukaniem , co jakiś czas oczywiście odtłuszczanie i kwaskowanie. Moje pieluch wyglądają ładnie Nie żebym sie chwaliła, ale kupowałam używane i zdarzało się że wyglądały na zużyte, wkładki szare, a po jakimś czasie u nas odzyskiwały blask
    polecam pranie na 60 st. nic sie z nimi nie dzieje i kolory też nienaruszone
    synek lato 2008 synek wiosna 2011

  9. #9
    Chustomanka Awatar kerna
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,078

    Domyślnie

    Ja też piorę tylko na 60, kilka dni temu w 95st wszystko w samym kwasku wyprałam i pieluchy wyładniały
    Czy dodanie olejku -lawenda,herbaciany- mogłyby zastąpic NF?

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Podbijam temat... bo mam dylemat.

    Chciałabym zapytać osoby bardziej zorientowane w temacie - jak sądzicie, czy ryzyko złapania czegoś (czegokolwiek) z używanych pieluszek będzie większe niż z używanych ubranek (jedne i drugie kupowane od obcych)?
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  11. #11
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Przygranicze
    Posty
    4,253

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane-eta Zobacz posta
    Podbijam temat... bo mam dylemat.

    Chciałabym zapytać osoby bardziej zorientowane w temacie - jak sądzicie, czy ryzyko złapania czegoś (czegokolwiek) z używanych pieluszek będzie większe niż z używanych ubranek (jedne i drugie kupowane od obcych)?
    hmmm...pewnie jedno i drugie daje duże i podobne ryzyko , tylko fakt że ubranka możesz wyprasować a pieluszki pulowe nie , więc jedynie to wyprać na 95 stopni jeśli nie boisz się ryzyka że coś się stanie z pieluszkami w takiej temp

    popytaj sprzedającego czy dziecko nie miało owsików itd....wiem że może skłamać ale wiesz ....

    to jest ryzyko , jak kupujesz żywność w sklepie to sprzedawca też może być chory a na zapleczu nie wszystko robi w rękawiczkach niestety
    P 2000, M 2005 , M 2011, L 2015

  12. #12
    Chustomanka Awatar koleszna
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    lubuskie
    Posty
    982

    Domyślnie

    Ja ostatnio wszystkie pieluchy używki traktuję 90 stopniami i nic sie żadnej nie stało. Normalnie piorę w 60 z NFAle wydaje mi się, że wrzucony z nimi Flip, nota bene u mnie od nowości, rozciągnął się, zwłaszcza przy gumkach. Z otulaczami więc uważam


  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dewiś Zobacz posta
    hmmm...pewnie jedno i drugie daje duże i podobne ryzyko , tylko fakt że ubranka możesz wyprasować a pieluszki pulowe nie , więc jedynie to wyprać na 95 stopni jeśli nie boisz się ryzyka że coś się stanie z pieluszkami w takiej temp

    popytaj sprzedającego czy dziecko nie miało owsików itd....wiem że może skłamać ale wiesz ....

    to jest ryzyko , jak kupujesz żywność w sklepie to sprzedawca też może być chory a na zapleczu nie wszystko robi w rękawiczkach niestety
    Pytać moim zdaniem nie ma sensu - ktoś sam może nie wiedzieć co sprzeda razem z pieluszkami, a jeśli wie i mimo tego wystawia je na sprzedaż, to się już raczej nie przyzna...


    Ale zastanawia mnie, czy używane pieluszki mogą stanowić rzeczywiście większe zagrożenie niż inne używane rzeczy (np. ubranka), czy to tylko kwestia ewentualnego obrzydzenia, o którym już zostało zresztą w wątku wspomniane.
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    586

    Domyślnie

    Ania_przyszłamama,podobne objawy ma mój synek,ale ja go pieluchuje tetra,nową ze sklepu,więc też daleka bym była od teorii,że nie warto kupować używanych pieluch bo choroby przenoszą... Nie wszystko co nowe też jest czyste i zdrowe,wiem bo lata pracowałam z odzieżą i odtąd wszystko co nowe piorę,bo nie chcecie wiedzieć co czasem z tymi ubraniami się dzieje lub gdzie są przechowywane,ale nie o tym miało być...więc wypranie i odkażenie pieluch to chyba norma? Oczywiście zgodzę się,że czasem są bardzo zużyte,ale nikt nie każe nam ich kupować
    A zaczerwienienie może być od kontaktu skóry z moczem,który bywa bardziej lub mniej drażniący (np.podczas ząbkowania),w moim przypadku pomogła lanolina i wietrzenie i częste zmiany pieluszek. Może też być alergia na polar?

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Ja zakładam, że jeśli osoba sprzedająca wyprała, a potem ja wyprałam, to powinno być okej. Trochę obaw mam, to fakt...

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Polska
    Posty
    811

    Domyślnie

    Na nowe pieluszki markowe najzwyczajniej w świecie nie byłoby mnie stać ( no chyba, że bym odkładała pieniądze i po pół roku kupiła pakiet ) ale to już by nie było "to" kupując używane mogę próbować wiele firm bez straty dla mnie. Często mam tak, że coś kupię użyję kilka razy i sprzedaję, bo pieluszka jednak nam nie pasuje. Kupując nową po kilku użyciach jest stosunkowo dość ciężko sprzedać pieluszkę za podobną kwotę, bo i tak traktuje się ją jak używaną. Ja od zawsze piorę ubranka nowe czy używane przed założeniem. Z pieluszkami postępuję podobnie. Nigdy nie kupuję pieluszek mocno zużytych, przeważnie są w stanie b. dobrym lub dobrym (który ma np. jasne plamki - po kilku praniach przeważnie same schodzą) ale ogólnie pieluszka wygląda ok.

  17. #17
    Chustomanka Awatar asioczka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    opolskie/ Dobrzeń W.
    Posty
    1,107

    Domyślnie

    Pieluszki mozna przeciez wrzucic u siebie do odkazacza, a potem jeszcze wyprac w wysokiej temperaturze, zrobic im stripping, kwaskowanie, kurajce soda, wywiesic na slonko jak widzisz, ze "sciera", to nie kupujesz i tyle. choc ja raz sie nacielam na firmowe pieluszki, z dziurkami. potem sie okazalo, ze wylatuje z nich bambus i zrobily sie przezroczyste po dwoch praniach. jeszcze mi tymi kłaczkami zapapraly inne pieluchy. no coz, czlowiek sie uczy na bledach.
    18.11. 2009
    16.06. 2012
    09.12.2019

  18. #18

    Domyślnie

    Używane kupuje tylko formowanki, otulacze mam nowe (jeden wełniak mam używany). Jak przychodzą do mnie pieluchy wrzucam je do wrzątku z kwaskiem cytrynowym i gotuje przez około godzinkę, zostawiam do ostygnięcia, płuczę, później dorzucam wypłukane wcześniej w pralce smrody mojego małego i puszczam długi cykl (60 stopni) z podwójnym płukaniem, później jeszcze raz krótki cykl też na 60 stopni i wtedy wydaje mi się ok

  19. #19
    mru
    Guest

    Domyślnie

    Aniu, ale chodzi ci o to, żeby krzyknąć: nie kupujcie!? Wstydzisz się pieluchowania wielorazowo? Nikt nie zabrania kupić pampka z toną chemii w środku naprawdę, nikt tutaj tego nie zabrania. Ja kupowałam używane, zazwyczaj były w superstanie. W ogóle mi to nie przeszkadza. Za to jak byłam mała, moja matka rodzona doprowadzała mnie to licznych infekcji przesadną dbałością o higienę. Można przesadzić też w drugą stronę. A to, co powiedzą znajomi, nie rusza mnie zupełnie.

  20. #20
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Ja kupuję prawie wszystko używane. A co do pieluch, wkłady wygotowuję, kwaskuję, wszystko piorę, i nie widzę w tym nic niebezpiecznego.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •