oj, nie krytykujcie dziewczyny tak całościowo, chyba wiekszosć z nas miała epizod z wiązaniem "chustopodobnym" A może (że się tak nieśmiało spytam) masz ochotę przesiąść sie na nosidło? Było by prosciej
W kieszonce mnie pomagało wepchniecie sporej ilości chusty wysoko pod pupę, co wymuszało szersze nózki i "wpadało" pupę






Odpowiedz z cytatem







zniechęciłam się ale na szczęście pojawiła się doobra dusza co pokazała mi co i jak, i jak widać po sygnaturce młoda ma ponad 2 lata a bez wózka się obywamy 


