Zakupiłam kurtkę i wróciłam właśnie z młodą z pierwszego zimowego spaceru chustowego. Gdybym była psem, zamerdałabym ogonem z radości
Lubię jeździć wózkiem, mała już swoje waży, a ja jestem drobna, więc na dłuższych dystansach trochę mi ciężko w chuście. Ale zimą wózkiem nie da rady. Dziś doszłam tam, gdzie chciałam, nie utknęłam nigdzie po drodze, mała strzeliła kimkę. No po prostu bosko.



Odpowiedz z cytatem