My dzisiaj bylismy na spacerko-zakupach z wózkiem. Najpierw zahaczyliśmy sklep, zakupy do kosza i potem w drogę. Jest paskudnie ślisko, mokro, dla mnie niebezpiecznie. Poza tym moje dziecię nie narzeka na jazdę wózkiem. Cały czas widzi mnie, uśmiecha się, a po chwili zapada w kimę Jak zrobi się cieplej będziemy biegać w chuście, ale na razie nawet technicznie nie da rady, bo nie mamy kurtki do chustowania