hm... chodzimy i z wózkiem i z chustą i na sankach. na sankach bylismy wlasciwie tylko raz na krótko obczaic teren i co i jak. W chuście fajnie, bo wszędzie się przejdzie, jednak nie zawsze praktycznie, dla mnie 2 godziny łażenia w chuście, zalatwianie róznych - rzeczy obejscie sklepu, apteki i takie tam jednak wygodniejsze z wózkiem... W porze snu najedzona, kładziemy do wózka i śpi na swieżym powietrzu.... i chyba jednak dłużej niz w chuście. Aczkolwiek w chuście praktyczniej na szybkie wyjscia, no i wózek w zaspach pcha się średnio, po długim spacerze bolały mnie nadgarstki.... (ale to wina kiepskiego wózka)
co do jakości takiego spaceru to zależy własnie od długości przebywania na zawnątrz i dostępności powietrza do dziecka. jak kto woli.