Strona 9 z 14 PierwszyPierwszy 1234567891011121314 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 180 z 274

Wątek: Chusta zimą - czy bezpiecznie?? //połączone

  1. #161
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    Taaa, jak pomyślę, jak klęłam pod nosem ciągnąc, pchając, taszcząc wózek przez zaspy...
    Nie zrezygnuję z wózka tak w ogóle, ale na śniegi, to wózek się faktycznie średnio nadaje...


  2. #162
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    Jak kiedyś utknęłam z ciężkim wózkiem w pół metrowej zaspie w centrum Wrocławia, to myślałam ze się rozpłaczę, tyle się nadźwigałam. Są rożne kolce na buty itp.

  3. #163
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    Taaa, jak pomyślę, jak klęłam pod nosem ciągnąc, pchając, taszcząc wózek przez zaspy...
    Nie zrezygnuję z wózka tak w ogóle, ale na śniegi, to wózek się faktycznie średnio nadaje...
    ja nosiłam pod kurtką, w chuście a wózek miałam na zakupy taki, tzn torbę na kółkach
    i zdarzało mi sie kląć pod nosem, jak musiałam ją ciągać po chodnikach odśnieżonych tak, że jedno kółko jechało po śniegu

  4. #164
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    a jakaś różnica w noszeniu zimą na plecach a z przodu? pewnie lada moment na plecy będę Asiołka wrzucać, jeszcze się z przodu nosimy, choć niewiele już widać, ale jeszcze nie wyobrażam sobie samotnych wyjść np. na zakupy z Dzieciem na plecach, a z kolei nosić zimą z przodu... sama nie wiem...
    PS. nasz wózek i tak by zimą nie ujechał, bo małe plastikowe kółka ma...
    Ostatnio edytowane przez martaj ; 14-11-2011 o 20:48
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  5. #165
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    112

    Domyślnie

    ja nosiłam całą zimę. Nie wyobrażam sobie jazdy z wózkiem w śniegu, poza tym, mając synka przy sobie jestem spokojna, że jest mu ciepło

  6. #166
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martaj Zobacz posta
    a jakaś różnica w noszeniu zimą na plecach a z przodu? pewnie lada moment na plecy będę Asiołka wrzucać, jeszcze się z przodu nosimy, choć niewiele już widać, ale jeszcze nie wyobrażam sobie samotnych wyjść np. na zakupy z Dzieciem na plecach, a z kolei nosić zimą z przodu... sama nie wiem...
    PS. nasz wózek i tak by zimą nie ujechał, bo małe plastikowe kółka ma...
    dwie kolejne zimy nosiłam synka z przodu, nie wyobrażam sobie nosić zimą na plecach (no, ale ja w ogóle nie noszę na plecach )

  7. #167
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    ja nosiłam i nosic zamierzam Wózkiem przez te super odśnieżone chodniki nie da rady jechac ale ja i tak alergie mam na wózki
    My się ewentualnie przesiadamy na sanki
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  8. #168
    Chusteryczka Awatar mgosia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,592

    Domyślnie

    Odetchnęłam z ulgą, w momencie w którym wyszłam z młodą w chuście.. Z przodu nosiłam.

    Były gdzieś wątki o rakach dla chustomam..

    Fakt stabilne buty to podstawa ale nie popadajmy w paranoję
    przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
    Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)

    mój blog



  9. #169
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mgosia Zobacz posta
    Odetchnęłam z ulgą, w momencie w którym wyszłam z młodą w chuście.. Z przodu nosiłam.

    Były gdzieś wątki o rakach dla chustomam..

    Fakt stabilne buty to podstawa ale nie popadajmy w paranoję
    No Twoja zimą ciut mniejsza była, niż moja będzie
    Kurtka "górska" z podpinanym polarem już uruchomiona, to i buty trzeba będzie z piwnicy wyciągnąć
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  10. #170
    Chustomanka Awatar Celebrianna
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Oleśnica
    Posty
    1,343

    Domyślnie

    Ja wlaśnie zaczęłam nosić zimą, gdy zaczęły się największe śniegi i mrozy. To dzięki chuście odważyłam się wyjść z maleństwem na dwór po porodzie, inaczej bym dostała klaustrofobii w domu (nie dałabym za chiny rady znieść wózka i dziecka z 3 piętra, po cesarce). A ślisko bywało, ale nie wywróciłam się. Żeby było zabawniej, to wywrócił się towarzyszący mi mąż w górskich butach i złamał żebra (a to już zabawne nie było). A za rakami w tym roku się rozejrzę...
    po prostu Agata




  11. #171
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    nie powiem nic nowego - ja swoje dziecko zimą nosiłąm tylko w chuście/mt- wygodniej i cieplej. I prawde mówiąc jak teraz widzę dziecko w wózku na mrozie to zastanawiam się jakim cudem ono się nie zaziębia..
    Ps. nosiłam czasem całymi godzinami- stałam na mrozie bo starsza uczyła się jeździć na nartach - nie wyobrażam sobie z wózkiem.
    nie chcę tu powiedzieć że mam coś do mam z wózkami. Po prostu zwłaszcza zimą wózek wydAJE mi sie wynalazkliem raczej utrudniającym życie...
    Ostatnio edytowane przez wiki100 ; 14-11-2011 o 21:35

  12. #172
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    u mnie (centrum warszawy) wózkiem zimą przez większość czasu przejechać się nie da. mam buty icebug banff, mają konkretne kolce, i ciepłą kurtkę do noszenia. tak dwa alta temu przenosiłam groszka. i teraz tak samo z malutką damy radę

  13. #173
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    wywróciłam się raz jeden jak mi starszy syn zjechał z górki prosto w bok moich nóg i mnie podciął. poleciałam na plecy (Maciek był z przodu) nikomu nic się nie stało, moje plecy ochronił plecak z zakupami (szczęśliwie żadnego szkła nie było) raki zawsze miałam przy sobie- jak był lód na chodniku - zakładałam.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  14. #174
    Chusteryczka Awatar goshya
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,818

    Domyślnie

    ja właśnie w zimie wózek odstawiłam...i na dobre zaczęłam nosić w chuście
    Mati 2010, Oliwcia 2012, Jula 2014

  15. #175
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mgosia Zobacz posta
    Były gdzieś wątki o rakach dla chustomam..
    podlinkuje ktoś coś o tych rakach?
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  16. #176
    Chustoholiczka Awatar Filippa
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole/Katowice
    Posty
    3,410

    Domyślnie

    Wełniana chusta + polar. Tylko z przodu (no ale ja z tyłu wcale nie noszę), jeden większy poślizg. Z wózkiem zaliczyłam 2 poważne gleby. Cud, że mi dziecko nie wyleciało (z gondoli w dodatku). Ach te odśnieżone i odlodzone chodniki. Mam 16 mies, 10 kg dziecko i nosząc z przodu wszystko widzę. Może za wysoko wiążesz?
    Roch 09.07.2010, Leon 20.05.2013 i Tola 05.01.2015

  17. #177
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Filippa Zobacz posta
    Mam 16 mies, 10 kg dziecko i nosząc z przodu wszystko widzę. Może za wysoko wiążesz?
    Poprzyglądam się Generalnie aż tak źle z tym widzeniem to nie jest, przy schodach najgorzej...
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  18. #178
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    327

    Domyślnie

    pomijając "super " jazdę z wózkiem po nieodśżonych chodnikach to z wózkiem też się możesz wywrócić/sam wózek wywrócić itp.

    ja nosiłam w zimie, z przodu w nosidle Tuli. jak było bardzo ślisko, chodziłam tylko po miejscach posypanych i zmieniałam buty na w og,ole nie ślizgające się

    mnie akurat na lodzie zimowym to wózek bardziej się ślizga od moich butów pewno kwestia kółek...

  19. #179
    Chustomanka Awatar kiwka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    956

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martaj Zobacz posta
    a jakaś różnica w noszeniu zimą na plecach a z przodu? pewnie lada moment na plecy będę Asiołka wrzucać, jeszcze się z przodu nosimy, choć niewiele już widać, ale jeszcze nie wyobrażam sobie samotnych wyjść np. na zakupy z Dzieciem na plecach, a z kolei nosić zimą z przodu... sama nie wiem...
    PS. nasz wózek i tak by zimą nie ujechał, bo małe plastikowe kółka ma...
    ej no, mój misio jest z marca, a całą zeszła zimę przenosiłam go z przodu, więc pewnie też dasz radę jak bedzie trzeba u mnie był zestaw: mężowska kurtka + za duży polar + fakt: głównie manduca ale młodzieniec chodził do żłobka i tak mi było szybciej/wygodniej/czyściej
    Moje M&M'sy: Maciek (10.08.2007) i Michaś (16.03.2010)

    W Poznaniu też nosimy: Poznań "W chuście"



  20. #180
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martaj Zobacz posta
    a jakaś różnica w noszeniu zimą na plecach a z przodu? pewnie lada moment na plecy będę Asiołka wrzucać, jeszcze się z przodu nosimy, choć niewiele już widać, ale jeszcze nie wyobrażam sobie samotnych wyjść np. na zakupy z Dzieciem na plecach, a z kolei nosić zimą z przodu... sama nie wiem...
    Zimą to raczej tylko z przodu, ze względów oczywistych. Nawet jeżeli ma się tego serdecznie dość odkąd wrzuciło się na plecy ...

    O link na temat raków też się uśmiechnę ...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •