Hi hi hi. No cóż, sami się zgodzili. Grzecznie zapytałam. A że dziecię obsrajtolone było po uszy... zdarza się...
Hi hi hi. No cóż, sami się zgodzili. Grzecznie zapytałam. A że dziecię obsrajtolone było po uszy... zdarza się...
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
Wiesz, jeśli chodzi o OKS to o tyle łatwiej, że siusiu przewiniesz spokojnie na siedzeniu i nikt nawet nie zauważy. Kupę zapewne poczują![]()
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
jestem za niewyjmowaniem z chusty przez tą godzine - tylko kurtkę rozepnij/zdejmij jeśli sienosicie pod kurtką i jusz
a przewijanie, to racja, liczyc na uprzejmość, przede wszystkim włazic gdzie wygląda czysto i pytać z zagubioną mina
mnie się zdarzało na zamkniętym sedesie na moim podkładzie ( ja z tych matek co dziecko wszędzie ze sobą targają)
Weronika Magdalena 09.10.09
http://weronikamagdalena.blog.pl
czekamynaczerwcowegochłopca2017
Ja bym jednak wzięła wózek (stelaż) i nosidełko. Podjeżdżasz pod autobus, wypinasz nosidło, stawiasz na chwilę na ziemi/ławce. Pan kierowca wkłada stelaż do bagażnika. Przy wysiadaniu odwrotnie. Do tego na wszelki wypadek chustę (w koszyku wózka wszystko się zmieści), na wypadek gdyby miała chustowy dzień. To tak teoretycznie, bo nigdy jeszcze z dzieckiem PKS nie podróżowałam.
hehe, u nas by się to nie udało, bosmy wózka nie mieli
klarysa - słowa 'nosidelko' proponuje na tym forum uzywac uważnie i ostrożnie...![]()
Weronika Magdalena 09.10.09
http://weronikamagdalena.blog.pl
czekamynaczerwcowegochłopca2017