a wiecie, że ja - teraz piszę jako mama, a nie jako doradczyni - prawie się poryczałam jak mnie na kursie nauczono kangurka?
ja kieszonki naprawdę nienawidziłam - całą sobą (aczkolwiek wolałam od wózka). czułam się jak mumiataki wrażliwiec się mojemu dziecku trafił
o zaletach i wadach wypowiadać się raczej nie będę, ale kiedyś chętnie Ci pokażę, Agulinko![]()


Odpowiedz z cytatem