A ja już tylko sobie zerknę, co było![]()
Jakby tak granatowe jaskółki to sobie pod choinkę kupię![]()
e tam każdy lubi co innego
ja jak metis zabawę miałam przednią przy polowaniu na kotydobrze że Tośkę przez lewe ramię przerzuciłam bom praworęczna
![]()
Coach dyplomowany SWPS
Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
Nie twierdzę, ze koty to jakaś piękność uniwersalna - daleka od tego jestem. Są fajniejsze wzory. Kupiłam, bo była okazja i udalo mi się.
Chcę jedynie powiedzieć, że nie warto traktować tego tak śmiertelnie poważnie, i tyle.
A polityka Nati z pewnością jest "do retuszu"...Też bym wolała, żeby pełen wybór najładnieszych limitów leżał co najmniej przez kilka dni, reklamacje były załatwiane od ręki, a w I gat. nie było wad... Przyjdzie czas, że sytuacja zmusi ich do zmian.
Ja przynajmniej nie nacięłam się jeszcze na tyle, żeby obrażać się na tę markę i nie nosić jej chust.
Koty z chęcią wypróbuję, bo lnu 50% jeszcze nie miałam.
nie muszą wisiec kilka dni, wystarczy godzina.
a co do obrazania, to nie chodzi o to, bo nikt przy zdrowych zmyslach nie traktuje kupowania (lub nie) chusty smiertelnie powaznie, w koncu wybor jest olbrzymi gdzie indziej.
chodzi o szacunek do potencjalnego klienta, ktorego przy takiej polityce nie ma.
plus zle dzialający notorycznie sklep, plus kiepska obsluga klienta (wlos by ci sie zjezyl na glowie, gdybys wiedziala, jakie malie dostaja od Nati dziewczyny zza oceanu, proszące od wielu tygodni o numer nadania przesylki...)
i tak dalej.
ja osobiscie chusty jako produkt firmy Natibaby lubie, uwazam ze maja jeden z najlepszych jedwabii i bawelne, no ale coz, caloksztalt przewaza.
p.s. Dzisiejszych kotow bylo 20 sztuk. dokladnie tyle. wszystkie prawie poszly do Polski, w tym zamowienia wielokrotne dla ych samych osob. zapewne te osoby uwazaja to za rowiazanie fair, w koncu za dwa dni zrobią na tym duzą kasę.
swiat patrzy...i wyciaga wnioski.
Ostatnio edytowane przez green_naranja ; 29-11-2011 o 15:23
jakie petycje, jakie pisma...jestem potencjalną (a wlasciwie juz: byłą) klientką, ktora obserwuje rozwoj firmy i dzieli sie spostrzezeniami.
buntowanie? nie rozsmieszajcie mnie, to nie piaskownica. kazdy swoj rozum ma i ocenia to co widzi, a sporo osob widzi , ze w zlym kierunku to zmierza.
oczywiscie zgadzac sie z tym nie trzeba, a wrecz mozna hurra-optymistycznie przyklaskiwac. wiec kto chce, niechdo woli.
W świetle twojej wypowiedzi Green, do "wad" Nati trzeba jeszcze dodać udostępnianie danych osobowych klientów.![]()
Mnie to nie dziwi. Taki sposob kupowania chust jest okreslony dla stalej, nielicznej grupy odbiorcow. Oni zazwyczaj kupia zawsze bez wzgledu czy to im do konca sie podoba, czy nie. Jesli chodzi o sprzedaz pozniej za wyzsza cene, takie sa prawa rynku.
Co do nati, lepiej natkac 50 limitow, ktore pojda zawsze, niz tkac same pasiaki dla mam, ktore nosza zazwyczaj w jednej chuscie.
No właśnie się zastanawiam skąd takie wieści?
Odżegnujesz się od firmy Nati już któryś wątek tutaj z rzędu. Ostentacyjnie i uparcie wciąż pisząc że jesteś byłą klientką etc.
jak na tak prezentowaną postawę - wieści które zdobywasz i rozpuszczasz są co najmniej zastanawiające
ja jakby mi coś nie leżało, olałabym temat raz a dobrze .. a Ty nie.
a może to taka nowa forma reklamy dla Nati?
nieważne jak - byle mówili![]()
![]()
Coach dyplomowany SWPS
Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
Green - jaki świat patrzy![]()
Myślę, że nie ma o co się kłócić, jesli komuś polityka Nati nie pasuje to nie kupuje i tyle,...można tylko co najwyżej ubolewać, że jest jak jestChoć po prawdzie Didek nawet nie uprzedza, że coś wypuści
ps jedna rzecz mnie tylko dziwi, czemu Nati wypuszcza 20szt, bo ma pewność, że zejdzie? Ale tak na logike to koszt utkania 20 sz musi być dużo wiekszy ziż 100...
Mogliby chociaż jakieś ograniczenia wprowadzić co do liczby chust, które może zakupić jedna osoba, bo jeśli to prawda, że limity kupuje się hurtowo, to hmm...
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl