Po drugie, piszę tutaj to, co gdzie indziej jest powiedzmy roztrząsane, bo TUTAJ jest najwieksza szansa, ze Natibaby jako firma cos dojrzy, przeczyta, zastanowi się.
.
a nie masz wrażenia, że najwięcej "firma dojrzy, przeczyta, zastanowi się", jesli Ty i ta Twoja "loża" napiszecie bezpośrednio do nati zamiast tutaj się obnosić ze swoją niechęcią? Mam jakieś takie niejasne wrażenie