Ja na elegancką okazję wypożyczałam chustę od vombati ale zdaje się, że z tą nośnością to niekoniecznie (moje mało wtedy ważyło...)
Ja bym popytała dziewczyn szyjących kółkowe i dała ogłoszenie "Kupię" na bazarku. Bo że ładna ma być to jedno, ale żeby też wygodna była
, bo inaczej cała jej uroda na nic. Niestety, dużo gotowych firmówek ma niewygodne (dla mnie przynajmniej) ramię zakładkowe i/lub małe kółka przy dość grubym, trudnym materiale.
M&M 2006, M 2009, M 2013, M 2017
Najlepiej to upatrzyć sobie odpowiednią chustę i samemu uszyć - lub zlecić, no i oczywiście polować na bazarkuja tak upolowałam kółkową z indio schiefer, cudna była
, potem z holundera, a teraz Basinda mi uszyła z kaszmirowego mrocznego honsiaka
![]()
Nazgul, 1. 02. 2009;
Morgulina 13. 06. 2011
One candle left to burn now... before the Darkness comes.
ja tez kiedys mialam od vombati, na slub kuzyna. cudna byla chusta i calkiem fajnie mi sie w niej nosilo prawie dwulatka (choc ja z kolkowymi sie w ogole srednio dogaduje). wszystko zalezy od preferencji noszacego/rodzaju ramienia ktory lubi/materialu z ktorego jest uszyta etc.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Mam Vombati i uważam że to njcudowniejsza kółkowaPrzy czym mam szytą z wrzosa girasola z jedabny ogonem
IMO nośna i bardzo wygodna, do tej pory moją Mrysie (12kilo) w niej nosze i zapas jeszcze jest
To jedna z chust która jest u nas najdłużej i nie jest na liście do wylotu
Jest też przez to naprawdę mieciusieńka i świetnie się dociąga
NIgdy nie miałam Vombati lnianej wiec na jej temat sie nie wypowiem.