Sprobuj z dokladnym rozlozeniem wewnetrzego pasa chusty. W efekcie przy takim maluchu masz dwie warstwy materialu opatulajace cale plecki i obydwa ramiona. Skrzyzowanie materialu wypada w takim miejscu, ze glowka jest podtrzymana. Wystarczy tylko chuste dociagnac przed zawiazaniem. Dociaganie calych pasow spowoduje, ze dziecko bedzie wyzej, dociaganie po kawalku pozwoli na dopasowanie konkretnego fragmentu chusty.
Bo ten pas pionowy wcale nie sluzy podtrzymywaniu glowki, ktora jest jeszcze chwiejna... Dobrze zawiazana kieszonka nie wymaga naciagania pionowych pasow do stabilizacji - trzeba tylko dociagnac mocniej gorna jedna trzecia chusty, czyli te czesc, ktora Ty masz przy szyi z obu stron. A pasy sie naciaga wtedy, gdy np. dziecko zasnelo lub chcesz je dodatkowo oslonic. I zawsze takie naciaganie poluzowuje gorna krawedz chusty, nie ma bata.
Moglabys rozlozyc sama chuste na plask i zrobic fotke, jak wyglada uklad pasow na szerokosc?