Ta inwestycja to jest najwiekszy bol - mnie latwiej bo wszystko dla mlodszego zostaje.
storcheny nie sa drogie a dobre, zawsze sprzedac mozna, ale ja jestem zboczonapo prostu nie ufam pulowi na noc, no i jeszcze jeden drobiazg - dzisiaj wlasnie Piotrek przesikal pulowa kieszonke (2 wkladki mikrofibrowe - czyli malo w sumie, ale ze on czesciej ma sucho niz leje to daje co popadnie - czytaj: co mi akurat wyschnie) pizamka mokra, posciel sucha bo spi w welnianym spiworze