No zapewne byla klauzula przy oddawaniu pracy na konkurs, ze kazde prace po oddaniu staja sie wlasnoscia Nati, nawet jezeli konkursu nie wygraja. Tak mialam ja oddajac np foty na konkurs fotograficzny. Trzeba bylo zgodzic sie na oddanie praw autorskich do nich przy przystapieniu do konkursu. No ale kulturalnie by bylo ze strony Nati zaproponowac takiej dziewczynie mozliwosc kupna chusty, do ktorej uzyto jej projektu. Bo przeciez to wspaniala pamiatka. Ja dostalam za darmo ekstra egzemplarz gazety w ktorej wydrukowano moje zdjecia i to jest fair zagranie. Oczywiscie koszty ekstra chusty to nie koszty gazety, nie musi byc za darmo. Wystarczy zaproponowanie mozliwosci kupna. Chyba nikt z innych kupujacych nie obrazil by sie gdyby w sklepie bylo o jedna sztuke mniej ktora poszla do autorki projektu. Ja bym nawet sie cieszyla, ze nasz wspanialy polski sklep i firma, ma taki gest
No ale nie wiemy jak jest naprawde za kulisami. Czy to jest jej projekt, czy nie.




( ... ale.. czy my tego skądś nie znamy ?)
Odpowiedz z cytatem

08.2005
06.2010 
absolutnie nie 


kwiecień 2013











Julitka 29.01.2011 