Jakas nie zrzeszona mama, a obeznana bo i kurtke miała.
To trzeba przydybać i zrzeszyć![]()
A ja dzisiaj w parku przy Strumykowej widziałam mamę w czarnej kurtce z dzieckiem za pazuchą. Ogony nie wystawały, może maluch był w nosidle? My dziś ścichapęk, w wózku byłyśmy...