może dałam zły tytuł wątku bo mi jako osobie noszącej jednoznacznie się kangury z chustami kojarzą
ale chodzi właśnie o ten beznadziejny przekaz anty bliskości mamy z dzieckiem bo przecież to jest główną zaletą chust i jakoś mi się głupio zrobiło że słyszę takie rzeczy od lokalnego przedsiębiorcy w moim kochanym mieście
kangurzyca z wózkiem to jeszcze, ja od razu ją z wisiadłem zobaczyłam
reklama jest tak konstruowana, żeby czasem nawet i zszokowała odbiorcę, dzięki temu nazwa firmy/produktu wpada w ucho i zakorzenia się na dobre. Ja bym się aż tak nie przejmowała, a w handlu niestety nie o bliskość a o kasę chodzi
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
no tak masz rację, nieważne że będzie się źle kojarzyć, ważne że zapamiętam tą reklamę więc swoją funkcję spełniła
A mi się wydaje że po prostu sprzedaż im spadłaBardzo często słyszę to pierwsze zdanie tym bardziej że mieszkam w małym mieście i taki widok jest rzadki. A reklama w zasadzie daje wybór, albo bliskość albo modne bajery
Kangur z wózkiem, ale się uśmałam
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
