ok dzięki... to w takim razie poszperam jeszcze![]()
Cześć dziewczyny.
Na forum jestem nowa (choć zaglądałam tu już wcześniej jako anonimowy czytelnik). W każdym razie: padam na kolana i biję czołem pokłony za ten poradnik!!! Może mi się w końcu w głowie poukłada, co do czego i z czym.
Choć i tak najpewniej dopiero jak zaczniemy używać wielorazóweka planujemy juz od narodzin), to wtedy stanie się jasność zupełna.
Zmykam czytać dalej i kompletować zestaw startowy.
Witam wszystkich,
Jestem tu nowa. Bardzo dziękuję za ten wątek! Mam jedno pytanie - czy pieluszki AIO Close Parents, Bumgenius, muślinowe lub wkładkę bambusową można prać w orzechach mydlanych? Właśnie wyprałam i mnie olśniło, że "mydlane" to pewnie ma coś wspólnego z mydłem, a mydło "zapycha" pieluchy... To co, zniszczyłam je?
Agatita z tego co ja sie orientuje - a dlugo buszowalam i dowiadywalam sie na ten temat prania - to orzechy indyjskie zapychaja jedynie polarek...czyli jesli AIO Twoje i BG sa z polarkiem to mogly sie zatluscic...trzeba by je troszke wymoczyc w cieplej wodzie z dodatkiem plynu do mycia naczyc, wyplukac i wyprac juz nie w orzechach, a w zwyklym proszku z dodatkiem BioD nappy fresh (on pomaga odtluscic tez...)
mysle, ze zniszczyc nie zniszczylas...ja dlugo tak pralam swoje pieluchy...i...wszytsko z nimi ok![]()
Ja zaczynałam pieluchowanie wielorazowe z dwójką dzieci: noworodkiem i 2 latkiem.
Dlatego zakupiłam:
{flip} Otulacz onesize+wkład z bawełny organicznej Rozmiar : uniwersalny x 2
{flip} Otulacz onesize+wkład mikrofibrowy „mam sucho” Rozmiar : uniwersalny x2
{ tetro} Pieluszki flanelowe x4 + kilka szytych przeze mnie
{Imse Vimse} Otulacz Bawełniany, x2 (dla Lenki)
wkład konopny x2
wkład bambusowy x2
tetra lux x20
sporo wkładów bawełnianych, frottowych, polarowych własnej roboty
formowanki własnej roboty
kieszonka BabyKangas.
Przy zakupie full opcji, czyli kilkudziesięciu formowanek, kieszonek itp. nie wspominając o all-in-one trochę to kosztuje...
Najtańszą opcją są otulacze UniSize i tetra. U mnie bardzo się sprawdziło.
a ja z innej beczki. czytam i czytam i na razie powód, dla którego miałabym wg tego watku wybrac pieluchy wielo to koszty. czy to tylko to chodzi? a jak to jest z wysiłkiem wkładanym w te wielo? mając więcej niż jedno dziecko (czyt, więcej obowiązków) zmienianie co godzine, pranie co dwa dni itd ja już teraz przy jendym dziekcu nigdy nie moge wygrzebac sie z prania ubran. przyznam, ze stosujemy tylko "pampersy", wiec prania pieluch nie ma. ale czekam na drugie dziecko i nie wiem jak bym sie wtedy miala wyrobic z praniem,prasowanien, suszeniem, czestym przewijaniem. nie pisze zeby skrytykowac, tylko chce, zebyscei mnie przekonaly ze mozna i ze WARTO. dziekuje
Jesli nie chcesz prać ręcznie, to naprawde nie jest duży prolbemWrzucasz i sie kręci. Rozwieszenie i zdjęcie to parę minut. Prasować ie trzeba. Jedyna różnica to to, ze rzeczywiście trzeba częściej przewijać, wiem co mówię, mam niemowlaka
Zresztą jak wali kupki co 10 minut to i pampersa musisz zmienić, tylko przy siku możesz rzadziej. Ale potem to już luzik.
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.
Szokam, koszty też są ważne, ale nie tylko o koszty chodzi (czasem wielo mogą wyjść nawet drożej, jak się człowiek rozhula ...) - chodzi też m.in. o pieluchowanie w bezpiecznych materiałach oraz niegenerowanie śmieci. To tak w wielkim skrócie.
Co do z wysiłku - to nie jest tak słodko - kupujesz, zakładasz, zdejmujesz, wyrzucasz i masz z głowy ... jest więcej prania, ale prasowania już nie, bo pieluch nie musisz prasować. Poza tym prać pieluchy można razem z dziecinnymi ubrankami. Zmieniasz częściej - ale to jest czas poświęcony dziecku, nie traktuję tego jako czynności mechanicznej, tylko jako dodatkowy kontakt z dzieckiem. Przy dwójce można dać radę, tu są mamy z 3, 4 dzieci ... też dają radę - choć jak tez się zastanawiam. Kwestia organizacji, być może zrezygnowania z czegoś innego, pewnie każdy ma jakiś swój wypracowany system.
No właśnie, suszenie mnie dobija, reszta to luz![]()
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014![]()
Witek -Wielka Niespodzianka 06.08.2018
Witam
Info na temat pieluszek wielorazowych imponujaceMyslę, że skorzystamy z tej wiedzy bardzo szybko
Jednak (oj, zly poczatek na forum, bardzo zly - za co przepraszam, bo powymadrzam sie odrobine![]()
![]()
) aż mi włosy dęba stanęły, gdy niektóre dziewczyny zaczęły pisać o doliczaniu do kosztów papmersowania spraw związanych z piecem/kominem. Może i nie żyję super ekologicznie (chociaż bardzo bym chciała) - o czym świadczy fakt, ze sama do tej pory pampersowałam swoje dzieci (starsza coreczka miała problemy ze skórą po tetrze, a o innych wynalazkach nie słyszałam wczesniej - młodszą od razu zaczęłam pampersować, żeby uniknąć problemów), ale palić to świnstwo w kominku/piecu? Przecież to nie tylko komin i piec się zasyfia, ale też NASZE płuca - organizmy naszych dzieci! Cała masa dioksyn wędruje sobie przepięknie do naszych ciał - a potem zdziwienie - skąd alergie, astmy, problemy hormonalne itd. I to dotyczy nie tylko tych, którzy w danym domu 'spalaczy' mieszkają. Niestety, mam takich sąsiadów, którzy robią to samo
Efekt tego jest taki, że nie chcąc się truć (chcąc jak najmniej, bo zupełnie odizolować się nie da), nie mogę wietrzć wieczorem domu - smród jest potworny. Wielu ludziom to nie przeszkadza. Wielu nie widzi problemu - a o tym powinno się więcej mówić, przestrzegać.
Raz jeszcze przepraszam, jeśli kogoś uraziłamNie było to moim zamiarem.