Do wyliczenia kosztów wielorazówek trzeba podejść z trochę innej strony.
To znaczy koszty samych pieluch zostawić sobie na koniec, bo różne mamy wydają naprawdę różne kwoty.
Myślę, że trzeba zacząć od częstotliwości prania. Gdzieś tu na forum jest ankieta. Z tego co pamiętam, to większość pierze pieluchy co drugi dzień (często też z dodatkiem ciuchów).
Najłatwiej chyba wyliczyć koszt jednego prania i wtedy każdy mógłby sobie pomnożyć i dopasować do siebie.
W instrukcji pralki powinno być napisane ile prądu i wody zużywa się na jeden cykl. Wystarczy to pomnożyc przez koszty prądu i wody, dodać cenę za proszek i już.
Wracając do samych pieluch, to jeden ma 40 tetr i trzy otulacze, inny 20 kieszonek plus 20 formowanek za 40zł każda, a jeszcze inny całą szafę wypasionych pieluch własnej roboty. Także tego nawet nie można porównywać.






Odpowiedz z cytatem

no i w domu tylko 2 osoby i mało sie pierze i już 2 pralka stanęła dęba po 3 latach. A jak się dużo pierze to łożyska siadają. Na jedno prawie na to samo wychodzi. No i chyba z żelazkiem tak samo, zresztą pieluchy to i tak max. prasować do 3 m-ca.
Fakt, cena 50-70zł/szt. i mnie początkowo mocno przeraziła, tym bardziej,że na początek szykuje mi się z min.1000zł na same pieluchy. A pampersy kupujesz po malutku, po cichutku raz po 40zł. Mniej się wydaje nie?

Buziaczki dla wszystkich, gdzie 2 Polaków tam 3 opinie
do lekarza też








