Nie przeczytam, bo zwyczajnie mi szkoda kasy (no chyba, że ktoś pożyczy).
Szkoda mi kasy, bo:
-> nie jest dla mnie autorytetem,
-> informacje zapewne w niej zawarte znajdę na forum,
-> jeśli są tam jakieś nowości, a obyłam się bez nich, to znaczy że bez tej wiedzy można przeżyć,
-> szczerze, to uważam pisanie książek przez celebrytów za jakąś manierę.

Poza tym dostrzegam pewną korelację między czytającymi książki i net.