Kiedyś namiętnie nosiłam w MT (jak jeszcze miałam ) - szyła mi marta-la i było rewelacyjne, nawet na śliską kurtkę. No i wygląd taki, jak się zamarzy

Teraz wymieniłam chustę na nosidło Tula, byłam w nim na 4 spacerach i kocham coraz bardziej - szybko się zakłada/ściąga, ewentualne dopasowanie to chwilka, wygoda noszenia niesamowita, no i super odejmuje dziecku kilogramy. Wygląd też ma świetny Miałam też kiedyś Angel Packa, ale nie był tak wygodny, jak Tula (grubość wypełnienia pasa biodrowego i pasów zdecydowanie ma znaczenie ).

A co do chusty na kurtkę jeszcze - nosiłam tak kilka razy tej zimy. Kurtkę mam flauszową i się pomechaciła na ramionach od dociągania