Pokaż wyniki od 1 do 20 z 68

Wątek: O wyższości szmaty nad wózkiem.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    gdybym była Matysią, to po tym poście bym ci na wczesniejsze pytanie o zdrowie jej syna napisała (dosadniej), ze to nie Twoja sprawa. Ale ona nie napisze, bo nie ma czasu na siedzenie na forum i orazanie innych klawiaturą tak, jak niektóre matki wyrosnietych jedynaków, które są przekonane, ze z powodzeniem wszystkiego by przy wiekszej ilosci dzieci dopilnowaly. Tez tak kiedys miałam, ale drugie dziecko nauczyło mnie pokory.
    Jestem matką jedynaka, bo więcej dzieci mieć nie mogę, chociaż bardzo chcę i robię wszystko by je mieć
    Zamiast pouczać innych warto czasem zastanowić się również nad swoimi słowami ...
    Nie uważam że z powodzeniem bym wszytskiego dopilnowała... baaaa... nie jestem w stanie teraz wszytskiego dopilnować.
    I nie wiem ja co Matysia ma czas a na co nie ale ... jest na forum właśnie.

    Jeśli napisze na moje pytanie że ot nie moja sprawa, to ok, zrozumiem, więc o co chodzi to nie wiem? Mnie taka odpowiedź nie obrazi, więc spokojnie.
    Mama Kubusia i Basi

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yanettee Zobacz posta
    Zamiast pouczać innych warto czasem zastanowić się również nad swoimi słowami ...
    otóż to.

  3. #3
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    ja jeszcze jedno... bo w zasadzie wszystko już zostało tu powiedziane więc nie ma po co wątku ciągnąć

    ilość dzieci w sygnaturce nie zawsze równa się ilości osób za które się jest odpowiedzialnym i które się ma pod opieką

    i jeszcze na koniec taki ładny cytat z Małego Księcia "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
    Mama Kubusia i Basi

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    Może też kwestia rozłożenia akcentów w I poście. Po prostu wyszło chyba coś innego, niż miało wyjść Ja odebrałam ten post i jego ciąg dalszy (w pierwszym poście winny był jedynie wózek, a sprawa szelek wyszła później, niechcący) jako zrzucenie własnej odpowiedzialności na przedmiot.

    To tak, jakbym napisała, że nasz Staś w wieku 15 miesięcy się ciężko poparzył, bo herbata była gorąca, a nie dlatego że to ja (albo mąż, nie pamiętamy kto) postawiłam ją w złym miejscu. To ja/mąż byliśmy winni wypadku...

    Ale rozumiem, że źle zrozumiałam i że Matysia jest osobą odpowiedzialną.
    A że błędy popełnia każdy - oczywiście! Dlatego niektóre dziewczyny ostro krytykują usypianie dzieci metodą 3-5-7, a inne zostawienie dziecka niezabezpieczonego w wózku, to chyba dobrze?

    Przykro mi, Matysiu, jeśli źle się poczułaś, ale wierzę, że dziewczyny pisały w trosce o dziecko/dzieci - nie tylko Twoje konkretnie.
    2 + 7 (2005-2018)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •