Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 68

Wątek: O wyższości szmaty nad wózkiem.

  1. #1
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie O wyższości szmaty nad wózkiem.

    Dziś poszliśmy z dziećmi na spacer. Franek w chuście. Swoja drogą w genialnej Mei z wełną . Po jakiejś godzinie wróciliśmy i postanowiłam młodego do wózka żeby sobie jeszcze dospał na powietrzu. Po jakimś czasie słyszę straszny płacz. Lece i patrzę , Franuś przekręcił sie i musiał wstawac, wózek sie wygrzmocił , Franek z nim. Na szczęście miał czapki, kombinezon. Jakbym mogła jeszcze zostać z nim w chuście, a nie gotować obiad dla rodziny, to nic by sie nie stało. I to jeszcze wywalił sie do tyłu. A wózek mam nie byle jaki Quinny Buzza.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  2. #2
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Szczęście całe, że mu się nic nie stało...

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    ... mamy ten sam wózek. Muszę Męża ostrzec, bo u nas jedynie On wózkowy, a Młody nad wyraz żywiołowy ...

    Całe szczęście, że skończyło się u Was na strachu jedynie!!!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  4. #4
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Jutro idę z Frankiem do neurologa , bo juz mi kilku krotnie przytomność stracił po uderzeniu w głowę, nawet bardzo delikatnym. Dlatego tak sie dzis zdenerwowałam. Ale go chyba czapka uratowała i kaptur od kombinezona Hopka.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Życzę uspokajających wieści!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  6. #6
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    Ale nie rozumiem? On został sam na zewnątrz w tym wózku a Ty gotowałas obiad czy jak ?
    Mama Kubusia i Basi

  7. #7
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Tak spał na tarasie sam, ja mieszkam w domu. Tyle,że ten taras jest trzy kroki od kuchni. Wszystkie dzieci tam sypiały w młodości wózkowej.
    tyle,ze żadne mi sie nie wygrzmociło. Jego chyba mój pies obudził.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  8. #8
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matysia Zobacz posta
    Tak spał na tarasie sam, ja mieszkam w domu. Tyle,że ten taras jest trzy kroki od kuchni. Wszystkie dzieci tam sypiały w młodości wózkowej.
    tyle,ze żadne mi sie nie wygrzmociło. Jego chyba mój pies obudził.
    też mieszkam w domu z tarasem, ogrodem, ale nigdy nie zostawiłam dziecka bez opieki, ale ja to może przewrażliwiona jestem, zawsze widzę 100 czarnych scenariuszy
    Mama Kubusia i Basi

  9. #9
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Tez bym tak chciała, tylko ,że moja rodzina jeszcze musi jeść, ubierać sie w czyste ubrania itd. dzis zrobiłam 6 prań, Norma to sa dwa dziennie. Czasu mi nie starcza na nic kompletnie. A spacer kilku godzinny to jest luksus nie dla mnie.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  10. #10
    Chustomanka Awatar Tehanu
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    684

    Domyślnie

    Współczuję stresu
    Takie pytanie trochę od czapy: a szelki ten wózek ma?

  11. #11
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Ma i moja wina ,że go nie zapięłam ale okutałam go w chuste, a Franek śpi jak mysz pod miotła i byłam pewna ,że sie natychmiast obudzi. Nastepnym razem, położę go do łóżka. I niech sie najwyżej spoci. Bo rozbierac go nie będę.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  12. #12
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    moja rodzina też je, no głodni nie chodzą, a jest nas w domu trochę, ubieramy się też czysto, do tego pracuje zawodowo i narażanie dziecka nie zwalałabym na brak czasu a raczej brak wyobraźni, no nic... jest nauczka na przyszłość, dobrze że się nic nie stało,
    ja czasem Kubę ubranego do łózka kładłam po spacerze, ściągałam tylko czapke i rozpinałam kurtke


    jeszcze piszesz że dziecko traci przytomność przy uderzeniach ;(
    Mama Kubusia i Basi

  13. #13
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    edit, już nic.

  14. #14
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    Ja z tych wyrodnych, co usypiają dzieci w domu, (teraz tylko w weekendy, bo pracuję). Nieraz słyszałam że powinnam usypiać w wózku i warować przy wózku na ławce, albo w parku. Wolę uśpić w domu i posprzątać/poczytać/pospać. Wypoczęta matka=szczęśliwe dziecko.

  15. #15
    Chustoguru Awatar Em
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    7,194

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yanettee Zobacz posta
    też mieszkam w domu z tarasem, ogrodem, ale nigdy nie zostawiłam dziecka bez opieki, ale ja to może przewrażliwiona jestem, zawsze widzę 100 czarnych scenariuszy
    e, chyba jesteś. Mój całe zycie tak spał. Ale zawsze zapięty i wózek zablokowany.

  16. #16
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Moje tez spały w wózku na balkonie (przy Wiciu tylko do tego wózek używałam )
    Ale te omdlenia przy uderzeniu to bardzo niepokojące. Koniecznie idzcie sie przebadać!!!!

  17. #17
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Jak mieszkaliśmy przez jakiś czas u rodziców, Miłosz często sypiał na tarasie. Nie wyobrażam sobie warowania przy wózku przez te kilkadziesiąt minut drzemki - bez względu na to, czy dziecko śpi w wózku na tarasie czy w domu. Pytanie tylko, w jaki sposób temu dziecku zapewnić bezpieczeństwo. Matysia sama napisała wyżej, że następnym razem położy Franka do łóżka. Nie można przewidzieć wszystkich sytuacji - zwłaszcza przy dzieciach, a Matysia ma ich siedmioro.

    Matysiu, :* Będzie dobrze.

  18. #18
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    nie no jasne, tym bardziej że z łózka też może spać, ale jednak jeśli dziecko ma jakieś problemy neurologiczne to trzeba mu poświęcić więcej opieki i max bezpieczeństwa, zresztą w sumie jak każdemu dziecku
    koniecznie sprawdzcie dlaczego traci przytomność
    Mama Kubusia i Basi

  19. #19
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    556

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yanettee Zobacz posta
    nie no jasne, tym bardziej że z łózka też może spać, ale jednak jeśli dziecko ma jakieś problemy neurologiczne to trzeba mu poświęcić więcej opieki i max bezpieczeństwa, zresztą w sumie jak każdemu dziecku
    koniecznie sprawdzcie dlaczego traci przytomność
    KOlezanka robi wrazenie wszech wiedzacej a to tak nie bywa niestety. Jak człowiek ma dom na glowie i 7-ro dzieci jak Matysia to wybacz ale warowanie przy wozku to strata cennego czasu. Moi obaj spali w wozkach pod drzewem, bylo o tyle szczesliwie ze z wozka nie wylecial zaden, ale z drabiny na ktore namietnie wlaza obaj nie raz zdarzylo im sie spasc, ze zjezdzalni tez i zyją. wypadki się i dzieci sie uczą dzieki temu ze pewnych rzeczy sie nie robi.
    Matyśka quinny to chyba raczej do stabilnych nie naleza tak swoja szosą, mi sie zdarzalo jak mi Bolo usnal ze go przewiazywalam pasem biodrowym zeby nie obudzic a byle jak chociaz zabezpieczyc. trzymaj sie dobrze bedzie nie takie rzeczy sie zdarzały

  20. #20
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Venus Zobacz posta
    KOlezanka robi wrazenie wszech wiedzacej a to tak nie bywa niestety. Jak człowiek ma dom na glowie i 7-ro dzieci jak Matysia to wybacz ale warowanie przy wozku to strata cennego czasu.
    argumentacja mnie zabiła.

    jeśli uważasz, że omdlenia po uderzeniu to nic, to tylko gratuluję odpowiedzialności. nie tylko Tobie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •