Pokaż wyniki od 1 do 20 z 68

Wątek: O wyższości szmaty nad wózkiem.

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie O wyższości szmaty nad wózkiem.

    Dziś poszliśmy z dziećmi na spacer. Franek w chuście. Swoja drogą w genialnej Mei z wełną . Po jakiejś godzinie wróciliśmy i postanowiłam młodego do wózka żeby sobie jeszcze dospał na powietrzu. Po jakimś czasie słyszę straszny płacz. Lece i patrzę , Franuś przekręcił sie i musiał wstawac, wózek sie wygrzmocił , Franek z nim. Na szczęście miał czapki, kombinezon. Jakbym mogła jeszcze zostać z nim w chuście, a nie gotować obiad dla rodziny, to nic by sie nie stało. I to jeszcze wywalił sie do tyłu. A wózek mam nie byle jaki Quinny Buzza.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  2. #2
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Szczęście całe, że mu się nic nie stało...

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    ... mamy ten sam wózek. Muszę Męża ostrzec, bo u nas jedynie On wózkowy, a Młody nad wyraz żywiołowy ...

    Całe szczęście, że skończyło się u Was na strachu jedynie!!!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  4. #4
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Jutro idę z Frankiem do neurologa , bo juz mi kilku krotnie przytomność stracił po uderzeniu w głowę, nawet bardzo delikatnym. Dlatego tak sie dzis zdenerwowałam. Ale go chyba czapka uratowała i kaptur od kombinezona Hopka.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Życzę uspokajających wieści!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  6. #6
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    Ale nie rozumiem? On został sam na zewnątrz w tym wózku a Ty gotowałas obiad czy jak ?
    Mama Kubusia i Basi

  7. #7
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    wszystko rozbija sie nie o zaden wozek czy sen w nim na tarasie, tylko o zabezpieczenie. Szelki i jeszcze raz szelki.
    Jak widze mamusie, ktore nie zapinaja w szelki brykajacych dzieci w wozku, albo pchaja sobie niefrasobliwie wozek, w ktorym dziecko stoi to mi sie cos robi...
    brak wyobrazni to chyba jedyne, co mi przychodzi do glowy na pierwszy rzut.
    Po prostu - nauczka na przyszlosc.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •