Didek jest teraz przecież zawalony limitamiI wełny wiszą (grube grochy
), i jedwabie, i lny, a bawełny to już w ogóle bez liku. Pewnie chcą najpierw trochę posprzedawać.
Didek jest teraz przecież zawalony limitamiI wełny wiszą (grube grochy
), i jedwabie, i lny, a bawełny to już w ogóle bez liku. Pewnie chcą najpierw trochę posprzedawać.