Ja wiem, że na tych zdjęciach kiepsko widać, następnym razem niemęża poprosze, jeśli będzie w domu.
W numerze 1 i 2 mam z przodu właśnie raz zaplecione, przy zwykłym skrzyzowaniu cisnie mnie w bimbałki (rozwaliło mnie to słowo). Nie do końca wiem, co masz na myśli mówiąc "bardziej cofnąc ręce". Chyba potrzebuje konsultacji na żywo z kimś
![]()
Z krótszej by się łatwiej wiązało i z mniej czepliwej i przy mniejszym węźle, wiem...