No własnie mnie ten materiał spod pupy wysuwa sie wczesniej, w trakcie przekładania ogonów do przodu - tym razme sie udało go nie zebrać i dziecko miało w co wpaść, ale i tak za płytko chyba. Bo te nóżki próbowałam dać wyżej, ugiąć bardziej, ale sie nie dało, nie wiem, na czym polega błąd w z tym. I pewnie dlatego te pasy na nóżkach tak dziwnie wyszły. Spróbuje staranniej składać na ramionach, chociaz nie udaje mi sie zrobic takiej fajnej dużej równej płachty, która się składa.