ja niestety nie znam sie na bakteriach, nie wiem czym sie rozni pranie w 40c od tego w 60c, a 90c to przeciez nie jest gotowanie
mnie nigdy rece nie bolaly kiedy nastawialam pranie na 90c, nie piore w 40c, bo tak mi latwiej, zastanawiam sie tylko nad celowoscia prania w tak wysokich temperaturachZamieszczone przez magda1980
no zastanowilam sie i nie mam pojeciaZamieszczone przez magda1980
dlaczego producenci pieluch zalecaja pranie w 40-60c? czy to tylko z dbalosci o tkaniny z jakich sa wykonane pieluchy? czemu zalecana jest mala ilosc denergentu do prania? nigdy nie slyszalam, zeby ktos prasowal formowane, ale moze tak robicie?
ja juz nasluchalam sie wystarczajaco komentarzy na temat prania w ekologicznych srodkach, ze to nie dopiera, ze brud zostaje itd i ze tylko proszek i wysokie temperatury, ale proszek to nie dla nas, a pranie w temp powyzej 60c i dluzej niz 30 min w ekokulkach, bo w nich teraz piore, tez niczemu nie sluzy
na razie nie mamy kup w pieluchach, moze jak sie trafia to wlacze 60c, ale nawet po zrobieniu niezawodnego testu z wlozeniem reki do wody i tak nie bede wiedziec czy bakterie zgina czy nie
czemu nalezy dlugie programy stosowac?
napisalam ten post zeby sie czegos dowiedziec, a nie zeby pomiedzy wierszami czytac ze jestem brudasem czy leniem, ja tez pralam w 90c i w 60c w najdluzszym programie i jak napisalam roznicy nie widze pomiedzy tamtym a obecnym praniem, ani na pieluchach ani na skorze mojego dziecka, ze skora teraz jest nawet lepiej, ale to niekoniecznie dzieki takiemu praniu rzecz jasna
no i nie jestem jedyna na tym swiecie, ktora tak pierze